Chiny mają układy scalone w litografii 1 nm – tak twierdzi ich propaganda tworzona przez AI
Rozpowszechniane za pośrednictwem filmów na YouTube informacje sugerują, że Chiny z powodzeniem opracowały własny proces litograficzny 1 nm, pozwalający na wytwarzanie zaawansowanych układów scalonych. Nie dość tego, ich inżynierowie zrobili to bez udziału maszyn EUV!
Byłaby to niesamowita sensacja, bo najwięksi producenci chipów planują wdrożenie tej technologii dopiero w 2030 roku. Nie jest to jednak prawda, a seria propagandowych filmów na różnych kanałach na YouTube, takich jak China Charged i Unbelievable Projects, powstała dzięki użyciu AI.
Raport ASPI ujawnia skoordynowany wysiłek Komunistycznej Partii Chin (KPCh) i powiązanych z nią podmiotów, aby zalać YouTube filmami propagandowymi stworzonymi z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI). Zidentyfikowano około 30 kanałów, znanych jako sieć „Shadow Play”, które promują narracje prochińskie i dyskredytują USA.
Chociaż YouTube usunął już 19 z nich, propaganda KPCh przyciągnęła znaczną uwagę, uzyskując 120 mln wyświetleń i 730 tys. subskrybentów. Celem tej kampanii jest wpłynięcie na percepcję angielskojęzycznych odbiorców w zakresie postępów technologicznych Chin pomimo sankcji USA.
Chiny atakują propagandą głównie USA, ale pod ostrzałem jest też Holandia czy Korea Południowa
Raport ostrzega przed wpływem, jaki te filmy mogą wywierać na opinię publiczną. Podkreśla też rolę wykorzystywania AI do generowania treści w celu rozpowszechniania narracji KPCh, potencjalnie finansowanych lub kierowanych przez chińskie firmy albo kraj. Badacze zidentyfikowali również wiele treści pochodzących z archiwów z kontrolowanych przez państwo mediów chińskich, co wskazuje, że nie jest to prywatna akcja. Pomimo pewnego stopnia monetyzacji, kanały nie priorytetyzowały przychodów, co sugeruje inną motywację niż komercyjne zyski.
ASPI ujawnia również dystrybucję treści na różnych platformach, rozchodzącą się z YouTube na inne media społecznościowe, podkreślając potrzebę lepszej współpracy między krajami, takiej jak sojusz Five Eyes, aby przeciwdziałać chińskim operacjom wpływu.
Treści produkowane na potrzeby tej akcji są zgodne z dyrektywą chińskiego prezydenta Xi Jinpinga, aby przedstawiać Chinach w pozytywnych barwach, dążąc do infiltracji zachodnich systemów ideologicznych. Raport podkreśla trudność w śledzeniu tych działań ze względu na skuteczność AI w tuszowaniu źródeł.
Raport wzywa też firmy zarządzające platformami społecznościowymi do zwiększonej czujności i proaktywności w identyfikowaniu oraz usuwaniu takich treści. Podkreśla również konieczność zwiększenia transparentności działań rządów w zakresie tych zagrożeń, aby wzmocnić odporność demokracji.
Przykład litografii 1 nm to tylko jeden z wielu wątków, które poruszają tworzone z użyciem AI chińskie filmy propagandowe. Wśród rozpowszechnianych treści znajdziemy też bezpośrednie ataki na amerykańskie firmy, np. Apple czy Intel oraz przepowiednie rychłego końca dolara. Części filmów uderza też w holenderskiego giganta ASML i w koreańskiego Samsunga. Pojedyncze z nich nie mają zbyt wielu odsłon, ale łącznie będą to setki milionów, a że nakłady finansowe na tworzenie tej propagandy nie są zbyt duże, jej zasięgi przedstawiają się dla Chin bardzo atrakcyjnie.
Miłośnik nowoczesnych technologii, głównie nowych rozwiązań IT. Redaktor w czasopismach Gambler, Enter, PC Kurier, Telecom Forum, Secret Service, Click!, Komputer Świat Gry, Play, GameRanking. Wiele lat spędził w branży tłumaczeniowej – głównie gier i programów użytkowych. W wolnych chwilach lata szybowcem, jeździ na rowerze i pochłania duże ilości książek.