Ustawa Chips Act przyspiesza inwestycje w produkcję półprzewodników w USA
Amerykańska ustawa Chips Act, okazała się nad wyraz skuteczna, przyczyniając się do znaczącego wzrostu inwestycji w sektorze półprzewodników. Rząd USA przeznaczył już ponad połowę z 39 miliardów dolarów przewidzianych na program stymulacyjny, co według obliczeń Semiconductor Industry Association przyciągnęło inwestycje warte 327 miliardów dolarów na najbliższe dziesięć lat. Oznacza to piętnastokrotny wzrost inwestycji w budowę zakładów produkujących układy scalone i inne urządzenia elektroniczne.
Stany Zjednoczone, które dotąd nie produkowały najnowocześniejszych procesorów, do 2030 roku mają wytworzyć około 20 procent zaawansowanych chipów produkowanych na świecie. Liderzy branży, tacy jak Samsung, TSMC i Intel, rozpoczynają lub już rozpoczęli budowę dużych zakładów na terenie USA, a tajwański gigant planuje w Arizonie wprowadzenie najnowocześniejszego procesu 2 nm, już dwa lata po jego uruchomieniu na wyspie.
Dodatkowo Chips Act zwiększa również produkcję podstawowych chipów, na które wzrosło zapotrzebowanie podczas pandemii, kiedy to niedobory spowodowały straty w wysokości setek miliardów dolarów. W ramach ustawy amerykańskie firmy takie jak Ford i GM zawarły długoterminowe umowy na dostawy z firmą GlobalFoundries, która rozszerza produkcję właśnie dzięki dofinansowaniu. Texas Instruments, dzięki hojnym ulgom podatkowym, buduje kilka nowych zakładów w Teksasie i Utah.
Chips Act to odpowiedź na niedobory spowodowane zerwaniem łańcuchów dostaw w czasie pandemii
Inwestycje w zakłady produkcyjne są realizowane również poza granicami USA – Japonia i Europa zwiększają swoje moce produkcyjne w zakresie podstawowych chipów, co wpływa na globalną odporność na ryzyka związane z Chinami i łańcuchami dostaw.
Pomimo obaw krytyków o wyścig po dofinansowanie, rządowe inwestycje przyciągają kapitał tam, gdzie one są najwyższe. Warto zauważyć, że wiele z obiecywanych fabryk już powstaje, co podkreśla efektywność realizacji programu. Pomimo ryzyka nadprodukcji, zdaniem wielu ekspertów, takich jak Sam Altman z OpenAI, większym problemem może okazać się niedobór chipów dla sektora AI, a ten w ostatnim czasie wchłania wszystko, co oferuje rynek.
Źródło: FT
Miłośnik nowoczesnych technologii, głównie nowych rozwiązań IT. Redaktor w czasopismach Gambler, Enter, PC Kurier, Telecom Forum, Secret Service, Click!, Komputer Świat Gry, Play, GameRanking. Wiele lat spędził w branży tłumaczeniowej – głównie gier i programów użytkowych. W wolnych chwilach lata szybowcem, jeździ na rowerze i pochłania duże ilości książek.