Tesla Giga Train – czy pociąg z silnikiem diesla pasuje do wizji Elona Muska?

Tesla to firma, która kojarzy się z innowacją, ekologią i przyszłością. Jej samochody elektryczne dla wielu są symbolem nowoczesności i zaawansowanej technologii i dlatego właśnie może dziwić fakt, że do jej fabryki w Berlinie można dojechać pociągiem napędzanym… silnikiem diesla 🙂

Tak, to nie żart. Od września tego roku kursuje specjalny pociąg, który ma ułatwić pracownikom Tesli dojazd do Gigafactory w Grünheide. Nazywa się Giga Train i jest reklamowany jako „najszybszy i najwygodniejszy sposób podróżowania do fabryki Tesli”. Nie jest to jednak pociąg elektryczny (teoretycznie tak, ale alternator produkujący prąd napędzany jest ON). Jak to możliwe?

Giga Train Tesla

Okazuje się, że Giga Train firmy Tesla to skład wynajęty od prywatnej firmy Deutsche Regionaleisenbahn (DRE), która dysponuje flotą starych pociągów z lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Nie są one przystosowane do jazdy po zelektryfikowanych torach, które prowadzą do fabryki Tesli i dlatego muszą korzystać z alternatywnej trasy, która jest dłuższa i mniej komfortowa.

Zamiast jechać bezpośrednio z Berlina do Grünheide, Giga Train musi zrobić objazd przez Erkner i Fangschleuse . To oznacza, że podróż trwa około 40 minut, podczas gdy pociągiem elektrycznym można by dojechać o połowę szybciej. Ponadto Giga Train nie ma klimatyzacji ani Wi-Fi , co może być uciążliwe dla pasażerów.

Giga Train Tesla

Niektórzy mogą uznać to za ironię losu, że firma, która chce zmienić świat na lepsze poprzez promowanie zrównoważonej mobilności, polega na przestarzałym i zanieczyszczającym środowisko środku transportu. Niektórzy mogą też zapytać, czy to nie hipokryzja ze strony Tesli, która krytykuje tradycyjnych producentów samochodów za stosowanie silników spalinowych?

Tesla zapewnia jednak, że Giga Train zasilany olejem napędowym to tylko tymczasowe rozwiązanie i planuje w przyszłości wprowadzić pociągi elektryczne.

Giga Train Tesla

Czy pociąg elektryczny to jedyna opcja? Dlaczego nie Tesla Hyperloop?

Hyperloop to system transportu, który miał pozwalać na przemieszczanie się z prędkością bliską dźwięku. Elon Musk zapowiadał go szumnie wiele lat temu i nawet udostępnił plany wszystkim zainteresowanym. Temat szybko podchwycił inny miliarder, Richard Branson, który założył firmę Virgin Hyperloop i miał uruchomić pierwsze połączenia 3 lata temu. Termin przesuwany jest do dziś, a próżniowego pociągu jak nie było, tak nie ma.

Wisienką na torcie było rozebranie toru testowego, który powstał wzdłuż Jack Northrop Avenue w Los Angeles. Oznacza to, że nie ma już gdzie organizować zawodów dla studentów konstruujących eksperymentalne „pody” poruszające się w tej rurze.

Jack Northrop Avenue Tesla Hyperloop
Pozostałości po torze testowym Hyperloopa. Rozebrano go, bo Tesla potrzebowała miejsca na parkingi / Źródło: Google Maps

Wygląda więc na to, że fabryka tesli pod Berlinem, w możliwej do przewidzenia przyszłości, nie będzie miała stacji Hyperloopa i pozostanie jej czekać na w pełni elektryczny skład, który według doniesień ma się pojawić w przyszłym roku. Ma to być Bombardier Talent 3 – pociąg zasilany prądem z akumulatorów i tak nowoczesny, jak to tylko możliwe.

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x