Wyciek prawie 3 milionów litrów kwaśnych ścieków z fabryki Samsunga w Austin

Przez ponad 3 miesiące kwaśne ścieki z fabryki Samsunga w Austin trafiały do zbiornika burzowego na terenie zakładu, a stamtąd, małym dopływem, do rzeki Harris Branch Creek. Chodzi głównie o poprodukcyjne resztki kwasu siarkowego i nadtlenku wodoru.

Zgodnie z notatką przekazaną przez miasto, w głównym biegu Harris Branch Creek nie stwierdzono żadnego mierzalnego wpływu na chemię wody ani życie wodne. W obrębie dotkniętego wyciekiem dopływu wstępne badania wykazały, że poziom pH zawierał się między 3 a 4 – znacznie poniżej normalnego dla wód powierzchniowych. W takich warunkach życie wodne nie miało prawa przetrwać. Badanie wykonane 19 stycznia, czyli 5 dni po odkryciu problemu przez Samsunga, pH wróciło do normalnego poziomu – 6,7 do 8,5.

W notatce stwierdzono też, że naukowcy badający obszar znaleźli szczątki martwych ryb i makrobezkręgowców, co oznacza, że ​​wystąpił znaczący krótkoterminowy wpływ na środowisko wodne i ekologię dopływu. Jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, jakie mogą być długoterminowe skutki, ale urzędnicy powiedzieli, że będą przeprowadzać cotygodniowe badania i monitorować parametry jakości wody, w tym poziom pH. Samsung poinformował też w piątek wieczorem, że podejmuje działania, aby w pełni przywrócić  dopływu.

ścieki fabryka Samsunga Austin

Wyciek z fabryki Samsunga trwał ponad 100 dni

Samsung Austin Semiconductor jest zaangażowany w ochronę środowiska i uznaje naszą rolę w zachowaniu naturalnego piękna środkowego Teksasu. Natychmiast zatrzymaliśmy wyciek i zaangażowaliśmy w sprawę wiodącą firmę zajmującą się inżynierią środowiska jako partnera. Podjęliśmy już działania mające na celu zminimalizowanie wpływy wycieku na środowisko naturalne oraz przywrócenie pierwotnego stanu w dopływie – powiedziała Michele Glaze, rzecznik firmy.

Glaze poinformowała również, że Samsung powiadomił o wycieku odpowiednie agencje i współpracuje z nimi. Firma przekazuje również codzienne aktualizacje agencjom lokalnym, stanowym i federalnym. Watershed Protection Department kontroluje proces remediacji w zbiorniku burzowym i przeprowadzi inspekcję, zanim zostanie on dopuszczony do ponownego użytku.

Dokładna ilość ścieków, jaka przedostała się ze zbiornika burzowego na terenie fabryki Samsunga do dopływy rzeki Harris Branch Creek, nie jest znana. Wiadomo, że trwało to ponad 100 dni, a głównym składnikiem były poprodukcyjne resztki kwasu siarkowego i nadtlenku wodoru. To mocno żrąca mieszanina i nawet mocno rozcieńczona może być bardzo szkodliwa dla organizmów wodnych.

Zakład Samsunga w Austin, który znajduje się w pobliżu Parmer Lane, produkuje układy scalone. W fabryce zatrudnionych jest 10 000 pracowników, w tym 3 000 na umowę o pracę i 7 000 podwykonawców. Firma planuje budowę nowej fabryki w Teksasie – koszt inwestycji to 17 mld dolarów.

Źródło: Austin American Statesman

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x