Facebook to teraz Meta i dąży do metaverse

Mark Zuckerberg na konferencji Facebook Connect zaprezentował zmianę nazwy firmy z Facebook na Meta. Jest to związane z chęcią połączenia wszystkich usług korporacji w jeden metaverse, czyli połączenie świata wirtualnego z rzeczywistością rozszerzoną. Ma to pozwolić na zapewnienie ludziom doskonalszej wersji rozrywki oraz aktywności społecznych.

Facebook zmienia nazwę na Meta, ale to nie jedyna zmiana

Mark Zuckerberg, szef Facebooka powiedział, że zmiana nazwy na Meta to jedynie początek kolejnego rozdziału dla Internetu. Dąży do ponownego przyciągnięcia osób poniżej 30 roku życia, czyli młodych dorosłych.

„Jesteśmy na początku kolejnego rozdziału dla internetu, i to jest kolejny rozdział również dla naszej firmy. W ostatnich dziesięcioleciach technologia dała ludziom możliwość łączenia się i wyrażania siebie w bardziej naturalny sposób. Kiedy zakładałem Facebooka, najczęściej pisaliśmy tekst na stronach internetowych. Kiedy dostaliśmy telefony z aparatami, internet stał się bardziej wizualny i mobilny. Wraz ze wzrostem szybkości połączeń wideo stało się bogatszym sposobem dzielenia się doświadczeniami. Przeszliśmy od komputerów stacjonarnych do sieci i urządzeń mobilnych, od tekstu po zdjęcia i wideo. Ale to nie koniec. Następna platforma będzie jeszcze bardziej wciągająca — ucieleśniony internet, w którym jesteś w doświadczeniu, a nie tylko na niego patrzysz. Nazywamy to metaverse i dotknie on każdego zbudowanego przez nas produktu.”

Czym jest metaverse?

Mataverse to świat alternatywny, w którym niemal nie ma ograniczeń. Coś jak nieskończenie wielka, wciągająca gra komputerowa. Wizje tego typu świata przedstawiano w wielu powieściach i filmach SF. Filmy takie jak „Strange Days”, polska „Superwizja”, „Matrix”, „Ready Player One” i wiele innych, pokazywały, do czego może doprowadzić wirtualna rzeczywistość, w której wielu odnajdzie cel życia. Życie, jakie prowadzą obecnie influencerzy, Youtuberzy i inne osoby, które żyją z pokazywania innym, co można robić, jak żyć itp. Wiele osób, które nie odnajdują się w realnym świecie, zapewne skupi się na metaverse.

W tym świecie ograniczeniem będzie jedynie wyobraźnia, możliwości sprzętu, a także granice, jakie wyznaczą twórcy aplikacji, światów, środowisk. W niektórych krajach zapewne wpływ będą na to miały władze i instytucje religijne oraz świeckie.

Zaletą tego typu środowiska może być łatwość tworzenia narzędzi terapeutycznych, gdyż już obecnie korzysta się w tym celu z wirtualnej rzeczywistości, choćby do leczenia depresji. Rosjanie wypasali krowy na wirtualnych łąkach. Volvo i inne koncerny wykorzystują VR do budowy bezpieczniejszych pojazdów.

Jak może to wpłynąć na psychikę ludzi, którzy po prostu będą chcieli korzystać z tego medium tak jak obecnie z mediów społecznościowych? Tego nie wiemy, choć przewiduje się, że będzie to znacznie bardziej wciągające niż obecne gry i społecznościówki.

Oby zalety tego środowiska równoważyły lub wręcz przeważały nad wadami. Czas pokaże jednak, jak to na nas wpłynie.

Źródło: Facebook/Meta