Problem w fabrykach Western Digital i Kioxia – nawet 16 eksabajtów pamięci NAND idzie do kosza
Western Digital poinformował w krótkiej notce prasowej, że w fabrykach w Yokkaichi i Kitakami doszło do zanieczyszczenia półproduktów używanych w procesie wytwarzania pamięci NAND flash.
Według aktualnej oceny wydarzenia przez Western Digital dostępność pamięci flash jest zmniejszona o co najmniej 6,5 eksabajta. Firma ściśle współpracuje ze swoim partnerem joint venture, firmą Kioxia, w celu wdrożenia niezbędnych środków, które jak najszybciej przywrócą obiekty do normalnego stanu operacyjnego – czytamy w komunikacie.
Do niedawna, chyba jedynymi układami scalonymi, których nie dotknął kryzys związany z pandemią wirusa SARS-CoV-2, były właśnie pamięci NAND flash. Praktycznie wszystkie inne półprzewodniki na rynku, począwszy od GPU, ECU w samochodach, a nawet wykorzystywane w sprzęcie AGD dotknął mniejszy lub większy problem z łańcuchem dostaw lub produkcją. Zanieczyszczenie półproduktów w dwóch fabrykach Western Digital i Kioxia może jednak znacząco wpłynąć na dostępność tych układów na rynku.
Western Digital raczej nie doszacował
Problem zanieczyszczeń dotknął „co najmniej” 6,5 eksabajtów pamięci flash, co daje nieco mniej niż 7 milionów terabajtów lub 7 miliardów gigabajtów – to dużo pamięci NAND, które nagle nie trafią do dysków SSD, telefonów, kart pamięci i napędów USB. Problem w tym, że liczba ta może być mocno niedoszacowana. Analityk w rozmowie z Bloombergiem zasugerował, że ostateczna suma utraconych pojemności może wynieść nawet 16 eksabajtów!
Problem zanieczyszczenia może być spotęgowany przez inne czynniki, takie jak niedawny przestój związany z COVID-19 w jednej z chińskich fabryk NAND firmy Samsung. Rzeczywisty lub postrzegany niedobór dysków SSD lub innych komponentów może również zwabić handlarzy, którzy chcą szybko zarobić na dostępnych zapasach i sprzedać je w serwisie eBay lub w innych miejscach po zawyżonych cenach.
Kraje i firmy inwestują obecnie miliardy dolarów w dodatkowe moce produkcyjne dla układów scalonych, ale długi czas realizacji zamówień w tych fabrykach oznacza, że większość firm i analityków spodziewa się, że niedobory układów scalonych będą trwały przynajmniej przez cały rok 2022. Niedobory wszystkiego, od wafli krzemowych i materiałów opakowaniowych po siłę roboczą, nie pomagają. Przy niskich zapasach i rozciągniętych łańcuchach dostaw, zwykłe, typowe błędy produkcyjne i przestoje w fabrykach mogą mieć ogromny wpływ na ceny i dostępność.
Wisienką na torcie jest fakt, że jedna z chińskich fabryk Samsunga, która produkuje kości NAND flash dla koreańskiego giganta, zaliczyła wielodniowy przestój z powodu Covid-19. Wygląda na to, że czeka nas podwyżka cen dysków SSD…
Źródło: Bloomberg
Miłośnik nowoczesnych technologii, głównie nowych rozwiązań IT. Redaktor w czasopismach Gambler, Enter, PC Kurier, Telecom Forum, Secret Service, Click!, Komputer Świat Gry, Play, GameRanking. Wiele lat spędził w branży tłumaczeniowej – głównie gier i programów użytkowych. W wolnych chwilach lata szybowcem, jeździ na rowerze i pochłania duże ilości książek.