Brak kartonów to nowy problem dla producentów elektroniki
Nie dość, że na rynku mamy niedobory układów scalonych, to jeszcze nakłada się na to brak kartonów i innych opakowań z papieru. Jeśli potrwa to dłużej, może się okazać, że świąteczne zakupy trzeba będzie przełożyć, bo przecież firmy muszą w coś zapakować gotowe produkty, aby nie zostały zniszczone w czasie transportu.
Do czasów przed pandemią, metoda zarządzania stanami magazynowymi i produkcją, która zwie się „Just In Time” (JIT – na czas, w samą porę), wydawała się jednym z najlepszych sposobów planowania działania firmy. Po raz pierwszy zastosowano ją w latach 50. ubiegłego wieku w fabrykach Toyoty, a następnie przejęły ją firmy z całego świata. Okazało się jednak, że czas pandemii rządzi się swoimi zasadami, a JIT zupełnie się nie sprawdza w takich warunkach. Zakłócenia łańcucha dostaw są tak duże, że wszystkie firmy stosujące JIT stanęły przed bardzo poważnym problemem, który w części przypadków doprowadził do chwilowego zatrzymania produkcji. Chyba najbardziej jaskrawym tego przykładem, są koncerny motoryzacyjne wstrzymujące pracę fabryk na tygodnie lub nawet miesiące z powodu braku układów scalonych.
Dziś okazuje się, że brak półprzewodników był tylko przedsmakiem tego, co czeka nas w najbliższych miesiącach. Pandemia całkowicie zmieniła zwyczaje konsumentów i przerzucili się oni na zakupy w sieci. Wysyłka towarów wymaga ich dodatkowego zabezpieczenia, więc sklepy zużywają olbrzymie ilości kartonowych pudełek, co ogromnie zwiększyło na nie popyt. Jest on na tyle duży, że producenci nie wyrabiają się z ich wytwarzaniem, a na dodatek, sami mają kłopot z zakupem surowca, bo zaczęło go brakować na rynku.
Kartonów brakuje i są coraz droższe
Na to wszystko nałożyły się jeszcze burze śnieżne, które nawiedziły Teksas w lutym tego roku i wstrzymały produkcję tworzyw sztucznych w tamtejszych fabrykach. Amerykanie zaczęli więc zastępować plastik opakowaniami z papieru, a to jeszcze bardziej zwiększyło popyt na karton i opakowania papierowe. Jako wisienkę na torcie mamy wąskie gardło w transporcie towarów z Chin, które spowalnia import masy celulozowej.
Jeśli w ciągu najbliższych tygodni nic się nie zmieni, może się okazać, że święta będą nie tylko drogie, ale również mało obfite w prezenty.
Źródło: TechSpot
Miłośnik nowoczesnych technologii, głównie nowych rozwiązań IT. Redaktor w czasopismach Gambler, Enter, PC Kurier, Telecom Forum, Secret Service, Click!, Komputer Świat Gry, Play, GameRanking. Wiele lat spędził w branży tłumaczeniowej – głównie gier i programów użytkowych. W wolnych chwilach lata szybowcem, jeździ na rowerze i pochłania duże ilości książek.