NVIDIA kupiła ARM od SoftBanku

NVIDIA w niedzielę potwierdziła zakup ARM od SoftBank Group Corp. Koszt całego przedsięwzięcia to 40 miliardów dolarów. Informacje o transakcji obiegały świat od jakiegoś czasu ale dopiero dwa dni temu zostały potwierdzone przez władze obu firm.

Połączenie obu gigantów oznacza przyspieszenie rozwoju sztucznej inteligencji i szerokie wejście na duże, szybko rosnące rynki. SoftBank pozostanie obecny przy swoim „dziecku” dzięki wejściu w posiadanie około 10% akcji NVIDII.

Dynamiczny rozwój SI

„SI to dziś najszybciej rozwijająca się technologia pchająca świat w zupełnie nowym kierunku”- powiedział Jensen Huang, założyciel i dyrektor generalny NVIDII. „W nadchodzących latach biliony komputerów napędzane SI stworzą nowy internet rzeczy – tysiące razy większy niż internet ludzi. Połączenie obu podmiotów tworzy kombinację skrojoną dla czasów SI”.

„Simon Segars i jego zespół stojący za ARM zbudowali wyjątkową firmę, która ma udział praktycznie w każdej dziedzinie technologii na świecie. Połączenie zdolności przetwarzania na potrzeby SI, za którym stoi NVIDIA, oraz olbrzymiego ekosystemu ARM daje nam zupełnie nowe możliwości rozwoju. Począwszy od chmur, smartfonów oraz PC i samochodów autonomicznych, a skończywszy na przetwarzaniu brzegowym i dotarciu z SI w każdy zakątek świata”.

„ARM pozostanie w Cambridge. Rozbudujemy to piękne miejsce i stworzymy wyjątkowy ośrodek badawczy SI. Będzie on wspierał rozwój opieki zdrowotnej, nauk przyrodniczych, robotyki i transportu. Aby zachęcić badaczy z całego świata do uczestnictwa w tym projekcie, NVIDIA stworzy wyjątkowy superkomputer korzystający z procesorów ARM. Arm Cambridge będzie światowej klasy centrum technologicznym”.

Część kwoty, a dokładniej 21,5 miliarda dol., SoftBank dostanie w postaci akcji NVIDII. Pracownicy ARM otrzymają dodatkowo udziały o wartości 1,5 miliarda dol. Ostateczne zamknięcie transakcji planowane jest na drugą połowę 2022 roku, bo wypowiedzieć się muszą regulatorzy rynków.

Wieści te nie są zbyt przyjemne dla Huawei, które pod koniec zeszłego roku rozwiązało pomyślnie kłopoty związane z sankcjami USA i dostępem do technologii ARM. Dziś sprawa wraca i tym razem raczej już nie da się obejść amerykańskich przepisów. Problem będzie też dotyczył innych chińskich producentów, bo i oni szeroko korzystają z produktów na licencji ARM.

To też następna, po informacji o wycofaniu dostaw kości pamięci od Samsunga i Hynixa, niepomyślna dla Huawei wiadomość.