PTC gra na czas
6 maja minął wyznaczony przez UKE termin, w którym PTC miało dostosować się do decyzji Urzędu i poinformować swoich abonentów o możliwości zerwania umowy ze względu na zmianę w regulaminie.
Operator jednak nie zamierza poddawać się łatwo, szczególnie w obliczu możliwości znacznego odpływu klientów związanych umowami bez uzyskania z tego powodu prawa do egzekwowania kar umownych. Nad PTC wisi także groźba podkupienia klientów przez nowego, głodnego klientów P4, działającego od niedawna na rynku.
PTC wystosowało zatem pismo do UKE, w którym prosi o wskazówki na temat możliwego rozwiązania konfliktu, wsytępując jednocześnie o przełożenie terminu dostosowania się do decyzji Urzędu.
„Jesteśmy w kontakcie z UKE i chcemy wyjaśnić całą sprawę” – mówi Zbigniew Lazar, rzecznik Ery – „W naszym piśmie poprosiliśmy po prostu o sprecyzowanie niektórych spraw i, jako logiczne następstwo, o przedłużenie terminu, do którego musimy złożyć ostateczną odpowiedź”.
Anna Streżyńska, prezes UKE, zapowiedziała wszczęcie w najbliższym czasie procedury nałożenia na PTC kary. We wcześniejszych deklaracjach prezes Urzędu opisywała karę jako „wysoką”.