AutoX wprowadził na chińskie drogi autonomiczne taksówki, które poruszają się zupełnie same, bez kontroli! To pierwszy taki przypadek w całych Chinach i ważny krok dla branż motoryzacyjnych i transportowych.
AutoX – startup, za którym stoi Alibaba, ogłosił dziś, że na drogi publiczne w Shenzhen wyjechały właśnie jego w pełni autonomiczne taksówki. W kraju jeździły już autobusy sterowane przez SI, ale dla bezpieczeństwa siedział w nich kierowca. Aktualnie jest to 25 samochodów, które poruszają się głównie po centrum miasta i nie są niestety dostępne dla szerszego grona odbiorców. Rząd jednak nie ogranicza obszaru metropolii, dlatego też pojazdy te mogą się praktycznie poruszać po całym jej terenie.
Firma opublikowała dziś film, na którym możemy zobaczyć Chryslera Pacifica jeżdżącego po mieście zupełnie bez kierowcy. Samochód pojawia się on w wielu sytuacjach, w jakich można spotkać zwykłą taksówkę. Trzeba przyznać, że auto radzi sobie znakomicie. Wszystkie manewry są pewne i bezpieczne. Patrząc z boku, trudno powiedzieć, że w środku nie ma kierowcy.
Spełnione marzenia
„To spełnienie marzeń” – powiedział w wywiadzie Jianxiong Xiao dyrektor generalny AutoX,. „Po ciężkiej pracy przez tyle lat w końcu doszliśmy do punktu, w którym technologia jest tak doskonała, że czujemy się na tyle pewnie, aby rzeczywiście usunąć kierowcę samochodu”. Xiao powiedział, że firma spełniła wymogi prawne, ulepszając oprogramowanie i sprzęt. „Mamy ponad 100 pojazdów poruszających się codziennie po drogach Chin w celu gromadzenia danych. Dzięki temu SI jest dziś lepsze. Z technicznego punktu widzenia samochód jest gotowy”.
Firma AutoX powstała w 2016 roku. Założył ją Xiao – były asystent wykładowcy w Princeton, który nadal lubi nazywać się „profesorem X”. Firma z siedzibą w Shenzhen koncentruje się na opracowywaniu technologii wykorzystywanej w samochodach autonomicznych. Współpracuje z głównymi producentami, takimi jak Fiat Chrysler Automobiles, w celu opracowania i wprowadzenia własnych pojazdów autonomicznych. Mimo że rozwiązanie zaproponowane przez firmę jest jeszcze testowane, to Xiao ma nadzieję, że w ciągu dwóch lub trzech lat stanie się ono powszechne.
Martwi nas tylko jedna rzecz. Jak można wsiąść do taksówki i nie mieć możliwości zamienienia nawet kilku zdań z kierowcą? Przecież to praktycznie tradycja w czasie nocnych powrotów z imprez.
