Chociaż wydaje się, że ponad 2 tys. pikseli na cal to wartość zupełnie abstrakcyjna i niepotrzebna (w druku stosuje się rozdzielczość od 300 do 600 pikseli na cal – i gołym okiem nie widać poszczególnych punktów), to w planach Samsunga jest jednak praktyczny cel. Tak wysoka rozdzielczość pozwoli po pierwsze tworzyć obrazy wysokiej rozdzielczości wyświetlane po zamontowaniu w okularach VR (jak Samsung Gear VR – przy obecnych smartfonach z ekranami 2K, po zamontowaniu ich w goglach widać wyraźnie poszczególne piksele), a po drugie do uzyskania efektu 3D bez okularów, przez odpowiednią iluzję optyczną.
Prototyp ekranu 11K zostanie zaprezentowany podczas zimowych igrzysk w Pyeongchang w 2018 roku. W smartfonach wyświetlacze takie zobaczymy nie wcześniej niż za cztery lata, czyli w 2019 roku.
