Polska spada w rankingu konkurencyjności

Polska zajęła w 2008 roku 32 miejsce w globalnym rankingu konkurencyjności sektora IT. – oznacza to spadek o 2 miejsca w stosunku do roku 2007. 

W Europie najwyższe lokaty zajęły: Wielka Brytania, Szwecja i Dania. W Europie Wschodniej w czołówce uplasowały się: Estonia, Słowenia i Węgry.

Na 24 kraje Unii Europejskiej, które objęto badaniem, Polska znalazła się na 19 pozycji. W regionie Europy Środkowo-Wschodniej wyprzedziły ją: Estonia, Słowenia, Węgry, Czechy i Słowacja. Na 9 krajów, które razem z Polską przystąpiły do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku jedynie dwa: Litwa i Łotwa osiągnęły gorsze rezultaty. Cypr i Malta nie zostały uwzględnione w rankingu, natomiast pozostałych 5 nowych członków Unii uzyskało lepsze wyniki. W skali całej Unii Europejskiej objętej badaniem, w tyle za Polską pozostały jedynie: Grecja, Łotwa, Litwa, Rumunia i Bułgaria. 

Celem prowadzonych już drugi rok badań jest ocena i porównanie 66 krajów pod względem warunków rozwoju przemysłu informatycznego (IT). Pozwoli to określić zakres, w jakim dany kraj wspiera konkurencyjność swojego sektora IT. Wprawdzie skład grupy 20 krajów zajmujących najwyższe miejsca w rankingu nie zmienił się od ubiegłego roku, to jednak dziewięć państw awansowało, zaś 11 spadło na niższe miejsca. W grupie pięciu krajów zajmujących najwyższe miejsca w rankingu pojawiły się trzy nowe państwa: Tajwan, Szwecja i Dania. W Europie najwyższe miejsca zajmują: Wielka Brytania, Szwecja, Dania, Holandia i Szwajcaria.

„Tegoroczny wynik świadczy o tym, że wskaźnik konkurencyjności sektora IT w danym kraju może bardzo szybko wzrosnąć lub zmniejszyć się” – powiedział Bartłomiej Witucki, rzecznik BSA w Polsce – „Wskazane w badaniu sześć kryteriów oceny konkurencyjności sektora IT pozwala ocenić możliwości danego kraju w zakresie tworzenia nowych miejsc pracy i rozwoju technologicznego, a co za tym idzie, podnoszenia poziomu życia obywateli. Niestety w wypadku Polski wyniki badania nie nastrajają optymistycznie. Szczególnie niepokojące są niskie nakłady w zakresie  R&D (badania i rozwój). Warto zwrócić także uwagę, że analitycy wskazują niedostateczne wsparcie rozwoju technologicznego kraju przez rząd. Ta sytuacja musi ulec poprawie, jeśli Polska chce być atrakcyjnym miejscem realizacji międzynarodowych inwestycji i krajem gospodarki opartej na wiedzy. To, że mamy dobrych hydraulików Europa już wie, czas wreszcie pokazać światu nasz potencjał intelektualny”. 

W 2007 roku Polska odnotowała znaczący wzrost gospodarczy, nieznacznie wzrosła skuteczność ochrony praw autorskich, rozwinęła się bankowość elektroniczna, wzrosły płace w sektorze IT, nowe międzynarodowe koncerny zainwestowały na rynku polskim. Autorzy raportu zwracają uwagę na obszary, w których możliwe są dalsze zmiany. Należą do nich: usprawnienie systemu sądownictwa, ograniczenie korupcji, zwalczanie biurokracji, zmniejszenie zadłużenia publicznego, podjęcie walki z piractwem komputerowym oraz zwiększenie nakładów na edukację i na rozwój nowych technologii.

W wyniku badań ustalono, że Polska osiągnęła najlepsze wyniki w następujących kategoriach: system prawny korzystny dla rozwoju sektora IT-26 miejsce, rozbudowana infrastruktura IT-30 miejsce i wykwalifikowani pracownicy branży IT-32 miejsce. Dziedziny, w których możliwa jest jeszcze poprawa, to kreowanie otwartej, konkurencyjnej gospodarki-34 miejsce, rządowe wsparcie dla rozwoju technologii-35 miejsce i nakłady na badania i rozwój-36 miejsce.

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x