List CEO IBM do prezydenta elekta Joe Bidena

CEO IBM Arvind Krishna skierował wczoraj list do prezydenta elekta Joe Bidena. Poza gratulacjami z okazji wyboru na prezydenta USA znalazły się w nim propozycje inicjatyw, które firma chce podjąć wspólnie z nową administracją w Białym Domu.

Arvind Krishna nawiązał w swoich słowach do przemówienia prezydenta elekta Joe Bidena, w którym mówił on o olbrzymich wyzwaniach, jakie czekają kraj w najbliższym czasie. „IBM zobowiązuje się do współpracy z administracją, aby wykonać swoją część pracy. Popieramy Pana stanowisko, aby wykorzystać naukę do kontrolowania wirusa, poszerzania możliwości ekonomicznych, zabiegania o sprawiedliwość i walki z kryzysem klimatycznym”.

W liście szef IBM wspomniał również o chlubnej historii współpracy firmy z rządem USA. „W swojej historii IBM wspierał wizje prezydentów w czasach kryzysu i głębokich zmian. Kiedy prezydent Franklin Roosevelt podpisał ustawę o ubezpieczeniach społecznych, IBM służył jako ośrodek przetwarzania danych, który pomógł ustanowić zapisy dla 26 milionów pracowników. Kiedy prezydent Kennedy ogłosił, że celem jest wysłanie człowieka na Księżyc, IBM zbudował nowe komputery. To dzięki nim misje Apollo zakończyły się sukcesem. A dziś IBM pracuje nad zebraniem jak największej mocy obliczeniowej, aby pomóc naukowcom w wynalezieniu metod leczenia COVID-19”.

Walka z pandemią głównym wątkiem listu

Arvind Krishna nawiązał również do informacji o stworzeniu grupy zadaniowej do spraw pandemii SARS-CoV-2. „Jak wiadomo, sztuczna inteligencja (SI) może odgrywać kluczową rolę, pomagając lekarzom w leczeniu raka i innych chorób. Dlatego sugerujemy, aby Pana administracja rozważyła utworzenie krajowej chmury badawczej na potrzeby sztucznej inteligencji. Dzięki temu amerykańska społeczność naukowa zyskałaby dostęp do narzędzi SI zarówno z sektora publicznego, jak i prywatnego”.

Nie zabrakło też zapewnień o chęci współpracy w ramach budowania zaufania do nowych technologii. „IBM jest gotowy do współpracy w zakresie środków zakazujących używania lub eksportowania funkcji rozpoznawania twarzy do masowego nadzoru, tworzenia profili rasowych lub naruszania podstawowych praw i wolności człowieka. (…) Ponadto IBM wspiera stosowanie jasnych zasad w umowach handlowych, aby zabezpieczyć swobodny przepływ danych przez granice. To rozwiązanie cieszy się szerokim poparciem ponadpartyjnym od czasów administracji prezydenta Obamy”.

IBM z nadzieją spogląda w przyszłość, jednocześnie wspominając wiele pozytywnych momentów ze współpracy z rządem USA. Firma wielokrotnie udowodniła, że jest w stanie sprostać wyzwaniom, więc słowa jej szefa można traktować bardzo poważnie. Z drugiej strony, administracja nowego prezydenta USA Joe Bidena najpewniej będzie czerpać garściami z doświadczenia amerykańskiego giganta IT. Dobrze wróży to na przyszłość zarówno w walce z pandemią, jak i rozwojowi nowoczesnych technologii.