Google Desktop – pilnuj swoich plików
Nowe funkcje Google Desktop mogą spowodować, że prywatne dane trafią w niepowołane ręce. Oprogramowanie oferuje funkcję Search Across Computers, dzięki której możliwe jest indeksowanie lokalnych plików i przechowywanie ich na serwerach Google, by następnie umożliwić ich przeszukiwanie innym użytkownikom Internetu. Na ten problem zwróciła uwagę organizacja Electronic Frontier Foundation. Obawy budzi fakt, iż wiele osób zapewne nieświadomie będzie udostępniać własne dane, albo że będą one udostępniane organom państwowym, którym trudno zajrzeć do każdego komputera osobistego, ale znacznie łatwiej do danych indeksowanych przed Google. Wątpliwości dotyczą również sposobu zabezpieczania dostępu do plików – jedynie za pomocą nazwy użytkownika i hasła. Według prawników z EFF daje to pewne możliwości nadużyć.
Trudno jednak potępiać Google za takie funkcje oprogramowania – dla wielu osób z pewnością okażą się one bardzo użyteczne. Szum wokół sprawy wydaje się również dziwny z innego powodu. Google nie jest pierwszą firmą, która oferuje scentralizowane przechowywanie danych, podobne możliwości oferuje choćby Novell iFolder, od lat korzystają z niego zapewne tysiące firm i miliony użytkowników na całym świecie.
