Cyberatak na francuski szpital – odwołano operacje

Jak informuje francuskie Ministerstwo Zdrowia, cyberatak na szpital w Wersalu pod Paryżem był powodem odwołania planowych operacji, a personel musiał przenieść część pacjentów do innych placówek.

Do soboty wieczorem przeniesiono sześciu pacjentów — trzech z intensywnej terapii i trzech z oddziału noworodków – powiedział minister Francois Braun, w czasie wizyty w szpitalu.

Inni mogą pójść w ich ślady – dodał.

Regionalna agencja zdrowia (ARS) poinformowała, że szpital odwołał planowe operacje, ale robi wszystko, co możliwe, aby świadczyć usługi i konsultacje. Wezwano też dodatkowy personel, bo część maszyn na oddziale intensywnej terapii straciło dostęp do sieci, więc potrzebni byli ludzie do bezpośredniej obserwacji wskazań ekranów urządzeń.

Paryska prokuratura wszczęła wstępne śledztwo w sprawie włamania i uzyskania dostępu do danych wrażliwych oraz próby wyłudzenia, po tym jak szpital w niedzielę złożył formalną skargę. Wygląda więc na to, że był to atak ransomware.

Szpitale i systemy opieki zdrowotnej we Francji są celem takich cyberataków ze strony hakerów już od kilku miesięcy. Według Brauna, ten sam szpital odpierał już cyberataki w ostatnich miesiącach.

W sierpniu udany cyberatak sparaliżował pracę innego szpitala na obrzeżach Paryża. Placówka w Corbeil-Essonnes potrzebowała kilku tygodni, aby przywrócić normalne funkcjonowanie. Po ataku pojawiło się żądanie 10 milionów dolarów, obniżone następnie do około miliona dolarów. Hakerzy wyznaczyli szpitalowi termin do 23 września na zapłacenie okupu, po czym opublikowali poufne dane pacjentów i personelu w „dark necie”.

USA oferują 10 mln dolarów za informacje o gangu ransomware Conti

Cyberatak na szpital może być przyczyną śmierci

We wrześniu 2020 roku cyberatak był przyczyną śmierci pacjentki niemieckiego Szpitala Uniwersyteckiego w Dusseldorfie. Lekarze nie mogli przyjąć pacjentki, bo nie mieli jak zarejestrować wizyty, więc przekierowano ją do oddalonej o ponad 30 km placówki. Kobieta zmarła w czasie transportu, a sprawą zajęło się BSI.

Źródło: AFP