Sieć Wi-Fi w firmie, hotelu, restauracji czy szkole
Instalacja sieci bezprzewodowej Wi-Fi firmie, ale także w miejscach publicznych, takich jak hotel, szkoła czy restauracja, różni się od typowych rozwiązań, z których korzystamy w warunkach domowych. Nie wystarczy tu zwykły, konsumencki router Wi-Fi. Potrzebne są wyspecjalizowane rozwiązania. W tym artykule wskazujemy, na co zwracać uwagę projektując taką sieć i podpowiadamy kilka przykładowych urządzeń, które spełniają najważniejsze wymagania publicznych sieci Wi-Fi.
Partnerem artykułu jest firma TP-Link
Dostęp do sieci Wi-Fi to dziś niezbędny element nie tylko w domach czy przestrzeniach biurowych, ale także miejscach użyteczności publicznej. Bezprzewodowy dostęp do internetu to dziś praktycznie niezbędna usługa w każdym hotelu, ale także w punktach gastronomicznych, galeriach handlowych czy na stacjach benzynowych. Możliwość podłączenia się przez Wi-Fi znacznie zwiększa atrakcyjność obiektów usługowych, zwłaszcza tam, gdzie klienci spędzają więcej czasu w oczekiwaniu na wykonanie usługi (poczekalnie w szpitalach, warsztaty samochodowe, salony kosmetyczne itd.).
Infrastruktura sieciowa w takich obiektach musi być budowana z wykorzystaniem przeznaczonego do tego celu sprzętu. Typowe konsumenckie routery Wi-Fi, chociaż czasami są wystarczające (w małych punktach usługowych), nie spełniają wielu ważnych kryteriów do użytku w większych biurach czy przestrzeni publicznej. Wskażemy konkretne parametry, co powinno ułatwić wybór odpowiedniego sprzętu.
Specjalizowane punkty dostępowe
Najważniejszym elementem publicznej sieci Wi-Fi są wyspecjalizowane punkty dostępowe (z ang. Access Point) umożliwiające stawianie tzw. hotspotów – obszarów, w obrębie których użytkownicy mogą się bezprzewodowo (w technologii Wi-Fi) połączyć z siecią internet, wykorzystując w tym celu własne komputery przenośne lub smartfony.
Punkty dostępowe muszą spełniać kilka kryteriów. Jednym z najważniejszych jest przystosowanie do instalacji naściennej lub sufitowej. W odróżnieniu od domowych routerów Wi-Fi, takich punktów dostępowych nie stawia się po prostu na stole w zasięgu każdego przechodnia. Najczęściej montowane są wysoko, na przykład na suficie, tak by przypadkowe osoby nie miały do nich fizycznego dostępu. Punkty dostępowe często są widoczne, więc dobrze by było, by miały eleganckie obudowy, najlepiej w białym kolorze (ponieważ sufity najczęściej są właśnie białe).
Instalacja naścienna lub sufitowa oznacza, że do punktu dostępowego poprowadzić należy przewód z sygnałem sieciowym (najczęściej skrętka sieci Ethernet) oraz zasilanie. Większość profesjonalnych punktów dostępowych integruje sygnał sieciowy z zasilaniem w jednym przewodzie dzięki technologii PoE – Power over Ethernet, w standardzie 802.3af. Oznacza to, że urządzenia są zasilane po prostu ze wspomnianej skrętki – czyli wystarczy poprowadzić do nich tylko jeden przewód, zamiast dwóch, jak ma to miejsce w przypadku konsumenckich routerów Wi-Fi.
Takie rozwiązanie umożliwia także wyłącznie zasilanie punktu dostępowego – to tzw. pasywny tryb zasilania PoE (Passive). W tej sytuacji skrętką dostarczany jest jedynie prąd do urządzenia – jeden koniec przewodu podłączamy do punktu dostępowego, a drugi do specjalnego zasilacza. Ma to miejsce w przypadku, gdy w miejscu instalacji punktu dostępowego nie ma możliwości doprowadzenia okablowania infrastrukturalnego sieci Ethernet. Wówczas sygnał sieciowy do punktu dostarczany może być radiowo, w technologii mesh.
Profesjonalne punkty dostępowe powinny oferować także funkcję roamingu (Seamless Roaming), najlepiej zgodnie ze standardami 802.11k lub 802.11v. Pozwala to urządzeniom klienckim na płynne przełączanie połączenia między różnymi punktami dostępowymi, w trakcie gdy użytkownik przemieszcza się ze swoim urządzeniem mobilnym. Przykładowo, gdy użytkownik połączy się z siecią Wi-Fi na terenie galerii handlowej, połączenie to będzie cały czas utrzymane nawet podczas spacerowania po sklepie.
W pomieszczeniach i pod chmurką
Profesjonalne urządzenia dostępowe dzielą się ponadto na dwie grupy: przeznaczone do pracy wewnątrz pomieszczeń oraz takie do montażu na zewnątrz. Te ostatnie muszą spełniać dodatkowe wymagania. Ich obudowy muszą być odporne na panujące na dworze warunki atmosferyczne – działanie słońca, duży zakres zmieniających się temperatur, opady deszczu czy zapylenie.
Punkty dostępowe przystosowane do montażu na zewnątrz budynków przygotowane są ponadto do montażu na różnych obiektach – na ścianach, ale także latarniach, kominach czy specjalnych masztach. Odpowiednie zestawy mocujące najczęściej znajdują się w pudełku z urządzeniem.
Kluczowe parametry
Punkty dostępowe do miejsc publicznych niekoniecznie muszą zapewniać najwyższe przepustowości. Tu krytyczne są inne parametry – przede wszystkim zasięg sieci obejmujący całą przestrzeń oraz możliwość jednoczesnego połączenia wielu klientów. Projektując sieć należy przewidzieć przybliżoną liczbę osób, które będą się znajdować w zasięgu i mogą korzystać z punktu dostępowego. W typowych pomieszczeniach biurowych albo pokojach hotelowych będzie to najczęściej kilka, najwyżej kilkanaście osób, ale już w salach konferencyjnych lub restauracjach użytkowników korzystających z Wi-Fi mogą być jednocześnie dziesiątki, setki, a czasem nawet tysiące. Dlatego dobierając odpowiednie urządzenie warto sprawdzić w jego specyfikacji, ile jest w stanie obsłużyć klientów podłączonych na raz. W przypadku montażu sieci w dużych salach konferencyjnych, mieszczących nawet kilka tysięcy osób, konieczna będzie instalacja wielu punktów dostępowych, z których każdy „obsłuży” kilkuset użytkowników jednocześnie.
Absolutną podstawą jest oferowanie przez punkt dostępowy dwóch pasm Wi-Fi – 2,4 oraz 5 GHz. Pasmo 2,4 GHz umożliwia uzyskanie większych zasięgów, ale kosztem wydajności i mniejszej liczby połączonych jednocześnie użytkowników, z kolei na paśmie 5 GHz można uzyskać najwyższą przepustowość i dużą liczbę połączonych jednocześnie urządzeń, jednak w mniejszych odległościach od punktu AP.
W miejscach o dużym zagęszczeniu (np. sale konferencyjne) powinniśmy montować punkty dostępowe oferujące technologie takie jak MU-MIMO czy beamforming, o których pisaliśmy w naszym artykule wyjaśniającym technologię Wi-Fi 6. To rozwiązania znacznie zwiększające maksymalną liczbę połączonych urządzeń, bez odczuwalnego spadku wydajności.
Wspomnieliśmy wcześniej o technologii mesh. To także niezwykle istotna funkcja, która powinna być oferowana przez profesjonalne punkty dostępowe. Rozwiązanie to umożliwia dostarczanie sygnału sieciowego do punktu bezprzewodowo drogą radiową. To często jedyna metoda, by podłączyć do internetu punkty dostępowe zamontowane w miejscach, gdzie nie ma możliwości instalacji okablowania strukturalnego. Tyczy się to często budynków zabytkowych, ale także ogrodów czy parków.
Jeden AP, kilka sieci
Bardzo przydatną cechą profesjonalnych punktów dostępowych jest możliwość tworzenia kilku sieci o różnych nazwach SSID i różnych poziomach uprawnień przez pojedyncze urządzenie. Pozwala to na udostępnienie otwartej i darmowej sieci dla każdego, o ograniczonych parametrach technicznych (np. przepustowość), odrębnej sieci dla autoryzowanych użytkowników (np. gości hotelowych), a także zamkniętej sieci na wewnętrzne potrzeby np. pracowników obiektu usługowego.
Logowanie hasłem i przez stronę powitalną
Dostęp do sieci Wi-Fi może zostać zabezpieczony hasłem – tak jak w przypadku domowych routerów Wi-Fi. Ale profesjonalne punkty dostępowe pozwalają też na tworzenie otwartych sieci Wi-Fi, z którymi można się połączyć bez podawania hasła. Użytkownik nie otrzymuje jednak od razu dostępu do internetu. Musi się autoryzować. W tym celu jest mu wyświetlana tzw. strona powitalna, na której musi wpisać odpowiedni kod. Z takim rozwiązaniem spotykamy się najczęściej w hotelach.
Inną opcją jest logowanie się przez Facebooka. Użytkownik po połączeniu się z siecią Wi-Fi proszony jest o „zameldowanie się” na Facebooku i dopiero wówczas udzielany jest mu dostęp do internetu. Ten sposób logowania często stosowany jest w restauracjach, gdyż logowanie przez Facebooka jednocześnie pozwala na promowanie obiektu.
Profesjonalna infrastruktura nie musi być droga
Dobrą wiadomością dla zainteresowanych instalacją profesjonalnych rozwiązań infrastruktury Wi-Fi w biurach, hotelach czy szkołach jest taka, że wybór dostępnych urządzeń jest naprawdę bogaty, a w ofercie niektórych producentów dostępne są rozwiązania, które nie zrujnują firmowego budżetu.
Warto na pewno zwrócić uwagę na gamę profesjonalnych urządzeń klasy biznesowej TP-Link Omada, która obejmuje kompletny zestaw narzędzi do budowy sieci Wi-Fi w miejscach publicznych. Spośród konkurencyjnych rozwiązań tego typu, oferta TP-Link Omada wyróżnia się na pewno przystępnymi cenami poszczególnych elementów.
Oczywiście najważniejszym elementem są punkty dostępowe. Flagowym produktem TP-Link Omada jest urządzenie o oznaczeniu EAP265 HD, przeznaczone do pomieszczeń zamkniętych. Cechuje je elegancka, nawet designerska, ale jednocześnie nie narzucająca się obudowa, która nie oszpeci sufitu w firmie czy np. szkole. Dodatkowym atutem są zintegrowane w obudowie anteny, co też pozytywnie wpływa na wygląd sprzętu. Punkt dostępowy Omada EAP265 HD wyposażony jest pojedynczy port PoE zgodny ze standardami 802.3af/at oraz pasywnym PoE. Jednym przewodem urządzenie może być zasilane, a także łączy się z siecią Gigabit Ethernet.
TP-Link Omada EAP265 HD to sprzęt pracujący w standardzie AC1750, oferujący dwa pasma częstotliwości – 2,4 GHz (przepustowość maksymalna 450 Mbit/s) oraz 5 GHz (przepustowość maksymalna 1300 Mbit/s), co łącznie daje przepustowość na poziomie nawet 1750 Mbit/s.
Urządzenie oferuje wiele metod uwierzytelniania dla gości poprzez stronę powitalną – można się uwierzytelniać voucherem, SMS-em lub poprzez zameldowanie się na Facebooku.
Omada EAP265 HD to punkt dostępowy stworzony z myślą o zatłoczonych pomieszczeniach, takich jak sale konferencyjne czy galerie handlowe. Pojedyncze urządzenie umożliwia jednoczesne podłączenie nawet 500 urządzeń klienckich, w czym pomaga m.in. technologia MU-MIMO. Sprzęt oferuje też technologię roamingu.
TP-Link Omada EAP265 HD kosztuje ok. 530 złotych. Ale dla oszczędnych, którym nie zależy na wszystkich funkcjach oferowanych przez to urządzenie, przeznaczone są modele prostsze – Omada EAP245 albo np. bardzo przystępny cenowo Omada EAP110 – ten ostatni wyceniono na zaledwie 120 złotych.
Do parków i ogrodów
Na zewnątrz budynków przeznaczony jest z kolei TP-Link Omada EAP225 Outdoor (ok. 330 zł). Ten niewielkich rozmiarów punkt dostępowy wyposażony jest w dwie anteny, które zwiększają zasięg sieci Wi-Fi. Urządzenie jest odporne na wodę i pył oraz zmienne warunki atmosferyczne.
Sprzęt pozwala tworzyć hotspoty w pasmach 2,4 oraz 5 GHz, w standardzie 802.11ac (Wi-Fi 5), oferując maksymalną sumaryczną przepustowość na poziomie 1167 Mbit/s (867 Mbit/s w paśmie 5 GHz i 300 Mbit/s w paśmie 2,4 GHz). Omada EAP225 Outdoor pozwala też tworzyć sieci mesh dzięki technologii Mesh AC1200 Wave 2, więc sygnał sieciowy może być do urządzenia dostarczany drogą radiową – w miejscu instalacji wystarczy mu doprowadzić zasilanie w trybie PoE Passive.
Wymienione urządzenia najlepiej podłączyć do wieloportowych, zarządzalnych przełączników, jak np. tych z linii TP-Link JetStream. Dostępne są w konfiguracjach o 8, 16, 24, a nawet 52 portach Gigabit Ethernet (PoE). Pojedynczymi przewodami typu skrętka nie tylko dostarczą sygnał sieciowy do punktów dostępowych, ale mogą je też zasilić w niezbędną do działania energię elektryczną.
Bardzo ważną cechą wszystkich urządzeń z linii Omada jest to, że mogą być one zarządzane zdalnie poprzez chmurę – czyli z dowolnego miejsca na świecie. Wszystkimi urządzeniami można zarządzać jednocześnie z poziomu jednego panelu. Z jego poziomu można konfigurować poszczególne sieci Wi-Fi, nadawać im nazwy SSID czy przydzielać uprawnienia dostępowe. Ale użyteczną funkcją jest też możliwość zdalnego aktualizowania oprogramowania systemowego punktów dostępowych (firmware), a także ustawienia harmonogramu automatycznych restartów (na przykład w środku nocy), co zapewni im najlepszą stabilność i wyczyści ich pamięć ze zbędnych cyfrowych „śmieci”.
Zalecanym uzupełnieniem publicznej sieci Wi-Fi jest z kolei sprzętowy kontroler TP-Link Omada Cloud OC200 (kosztuje niecałe 300 zł), który umożliwia zarządzanie infrastrukturą punktów dostępowych – jednocześnie obsługuje nawet 50 urządzeń z serii TP-Link Omada. Nie jest to zakup obowiązkowy – punktami dostępowymi Omada można także zarządzać z poziomu darmowego oprogramowania TP-Link EAP Controller.
Dla poszukujących wygody udostępniono aplikację na smartfony, która oferuje większość funkcji administracyjnych dostępnych standardowo z poziomu przeglądarki. To bardzo wygodna i szybka metoda na kontrolę stanu sieci i szybką zmianę jej najważniejszych parametrów.
Partnerem artykułu jest firma TP-Link, producent profesjonalnych rozwiązań klasy biznesowej TP-Link Omada
Dziennikarz komputerowy od 1994 roku. Właściciel i redaktor naczelny portalu ITbiznes; prowadzący magazyn ITbiznes na antenie kanału telewizyjnego Biznes24; gospodarz programu poradnikowego „Cyfrowy Niezbędnik” na antenie kanału telewizyjnego Antena HD; gospodarz podcastów Elektrycznie Tematyczni o samochodach elektrycznych oraz Zrozumieć AI o sztucznej inteligencji. Współprowadzący podcast ITbiznes o technologiach w biznesie. Twórca bloga o pasjach Fabryka Pasji. Założyciel, redaktor naczelny i były właściciel portalu PCLab.pl. Założyciel i były redaktor naczelny serwisów AGDLab.pl, Softonet.pl. Były redaktor naczelny serwisów PC.com.pl i Technowinki.onet.pl.