Sygnity w prokuraturze

Jednostka Finansująco-Kontraktująca doniosła na Sygnity do prokuratury, podejrzewając spółkę o zmowę cenową w unijnym przetargu.

Podejrzenia dotyczą przetargu na integrację baz danych Ministerstwa Środowiska. Dwie najtańsze oferty złożyły Sygnity (3,3 mln zł) oraz jej spółka-córka Aram (2,7 mln zł). Gdy okazało się, że między ofertą Aram i Sygnity nie znajduje się żadna oferta konkurencyjna, Aram – wygrywający przetarg – nie wywiązał się z wymogów proceduralnych, doprowadzając do wykluczenia jego oferty.

Jednostka Finansująco-Kontraktująca uznała, że było to działanie celowe, mające zapewnić zdobycie kontraktu Sygnity. Porównanie ofert obu spółek wykazało, że różnice w cenach każdego z sześciu części zamówienia jest w każdym wypadku identyczna i wynosi 19,2%.

„Nie było żadnej zmowy cenowej. Odwołanie w sprawie wykluczenia nas z przetargu złożyliśmy do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, teraz czekamy na rozprawę przed Krajową Izbą Odwoławczą. Tam arbitrom będziemy mogli przedstawić swoje argumenty” – powiedział Michał Michalski, rzecznik Sygnity.

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x