Site icon ITbiznes

Finansowanie sztucznej inteligencji przez VC – Polska w ogonie z kwotą 3,2 mln dolarów

sztuczna inteligencja ręka

Finansowanie generatywnej sztucznej inteligencji w Europie jest na bardzo niskim poziomie i, zgodnie z danymi Dealroom, stanowi zaledwie 5% z 22 miliardów dolarów zainwestowanych od 2019 roku globalnie przez venture capital (VC).

Co zupełnie nie dziwi, większość tych środków (około 20 mld dolarów) trafiło do startupów z USA. W wyraźnym kontraście, ich azjatyckie odpowiedniki pozyskały jedynie skromne 790 milionów dolarów, podczas gdy reszta świata łącznie otrzymała finansowanie na poziomie 454 milionów dolarów – dane zbierane przez Dealroom obejmują okres do 10 lipca 2023 roku.

Dominację Stanów Zjednoczonych można częściowo tłumaczyć pojawieniem się kluczowego gracza czyli firmy OpenAI. Od czasu wprowadzenia ChatGPT, który wywołał rewolucję w dziedzinie generatywnej sztucznej inteligencji, inwestorzy venture capital wpompowali w firmę z siedzibą w San Francisco niemal 12 miliardów dolarów.

Według Dealroom OpenAI cieszy się również czołową pozycją w kategorii twórców modeli AI, zdobywając ponad 60% całkowitego finansowania VC dla generatywnej sztucznej inteligencji. Inne znaczące w tej dziedzinie firmy to Anthropic, Adept AI, Inflection AI i Aleph Alpha. Kolejnym najmocniej finansowanym sektorem są aplikacje i infrastruktura.

Pępkiem świata sztucznej inteligencji jest zatoka San Francisco

Przy bliższym przyjrzeniu się określonym regionom geograficznym staje się oczywiste, że zatoka San Francisco, siedziba OpenAI, stała się pępkiem świata generatywnej sztucznej inteligencji. Inwestorzy venture capital przekazali ponad 18 miliardów dolarów na rzecz startupów w tym regionie. Następnie na liście znalazły się też Nowy Jork (676 mln dolarów) i Tel Awiw (433 mln dolarów).

Londyn zajął czwarte miejsce w rankingu, bo startupy technologiczne AI w stolicy Wielkiej Brytanii pozyskały około 36 milionów dolarów finansowania. Warto podkreślić, że wśród nich znalazło się Stability AI, które pozyskało znaczącą inwestycję w wysokości 101 milionów dolarów na rzecz swojego modelu tekst-na-obraz o nazwie Stable Diffusion. W pierwszej dziesiątce znalazły się jeszcze trzy inne europejskie miasta: Berlin (141 mln dolarów), Amsterdam (238 mln dolarów) i Sztokholm (100 mln dolarów).

Polska znalazła się na 22 miejscu z ogólną kwotą 3,2 mln dolarów. To prawie 3 krotnie mniej niż Ukraina (9,3 mln dolarów) i ponad 20 razy mniej niż Estonia (71,1 mln dolarów). Wygląda na to, że inwestorzy venture capital nie widzą u nas nic, w co warto by zainwestować, lub nie odpowiada im „klimat”. Jeśli nic się szybko nie zmieni, odjedzie nam cały pociąg, którego lokomotywą jest sztuczna inteligencja.

Źródło: Dealroom

Exit mobile version