Sony kuszone przez samochody

Jak deklaruje CEO Sony, Kazuo Hirai, korporacja nie ma planów wejścia na rynek motoryzacyjny. Nie przeszkodziło to jednak szefowi koncernu już w następnym zdaniu zasygnalizować chęci wprowadzenia na rynek auta – na razie we współpracy z tradycyjnym przedstawicielem branży automotive.

Sony widzi swoją szansę w popularyzacji aut elektrycznych: jak wyjaśnia Hirai, obserwowane właśnie na rynku motoryzacyjnym zmiany umożliwiły zaistnienie nowym podmiotom dzięki obniżonym kosztom wejścia na rynek.

Sytuację tę wykorzystała znakomicie Tesla, która – mimo oferowania w całej swojej kilkuletniej historii tylko dwóch modeli, z trzecim mającym dołączyć do portfolio jeszcze we wrześniu – została doceniona przez inwestorów: kapitalizacja start-upu na amerykańskiej giełdzie była wyższa, niż… liczącego sobie wiek koncernu General Motors.

Wygląda więc na to, że Sony czeka na okazję joint venture. Japoński producent nie jest jedynym przedstawicielem branży elektroniki użytkowej oraz IT, który ma apetyt na uszczknięcie kawałka motoryzacyjnego tortu… a może nawet urośnięcie do pozycji lidera sprzedaży aut elektrycznych.

W sieci aż roi się od nie potwierdzonych oficjalnie, ale mocno udokumentowanych doniesień o stworzeniu przez Apple całego oddzielnego departamentu mającego zajmować się zbudowanie auta elektrycznego. Szczególnie ważna wydaje się tutaj doświadczenie firm IT w tworzeniu systemów elektronicznych, dające dużą przewagę konkurencyjną w nadchodzącej erze samochodów autonomicznych.

Wojna jeszcze się nie zaczęła, ale spirala zbrojeń już ruszyła. Google nad samosterującym się pojazdem pracuje od lat i postrzegany jest jako lider technologiczny. Nie podoba się to tradycyjnym producentom samochodów, którzy starają się nadgonić stracony dystans.

Mercedes jeszcze w tym roku będzie testował na niemieckich drogach autonomiczną ciężarówkę. Daimler (właściciel Mercedesa) – razem z Audi (czyli w praktyce grupą VW) oraz BMW odkupił w sierpniu od Nokii mapy Here – mają się one stać podstawą nowego systemu wspomagającego oraz wyręczającego kierowcę podczas jazdy.

Wspomniane na początku relatywnie niskie koszty wejścia na rynek zwracają także uwagę graczy związanych z motoryzacją tylko pośrednio. Swego czasu Uber zastanawiał się nad połączeniem sił z chińskim Baidu w celu rozwijania map; wcześniej przewoźnik odkupił od Microsoftu część rozwiązań stosowanych w mapach Bing.

O Uberze było także dość głośno po nieoficjalnej deklaracji zakupienia 500 000 aut Tesli w 2020 roku – pod warunkiem, że będą one zdolne do w pełni autonomicznej jazdy.

Chęć produkowaniu własnych samochodów elektrycznych sygnalizował także Foxconn, jeden z największych wytwórców ODM na świecie (to z jego fabryk wyjeżdżają między innymi produkty Apple).

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x