Intel nie pojawi się na Intel Extreme Masters 2020 w Katowicach. Boi się koronawirusa
Intel na kilka dni przed światowym świętem graczy, jakim stała się impreza IEM 2020, poinformował, że się z niej wycofuje. Tytularnego sponsora nie zobaczymy w halach wystawienniczych.
Z powodu koronawirua SARS-CoV-2, wywołującego zbierającą śmiertelne żniwo chorobę COVID-19, odwołano targi MWC w Barcelonie, na których zwyczajowo odbywały się prezentacja nowych modeli smartfonów.
Podobny los spotkał japońskie targi gier – w obu przypadkach organizatorzy, powołując się na chęć zapewnienia bezpieczeństwa wystawcom i uczestników, informowali o anulowaniu imprezy. W podjęciu decyzji pomagały im przedsiębiorstwa, które rezygnowały z udziału w obawie o zdrowie pracowników.
Intel Extreme Masters to esportowe mistrzostwa świata, które zapisały się w kalendarzu światowych imprez. IEM jest śledzony przez miliony widzów przez internet, a katowicki Spodek pęka w szwach, jako że przez halę widowiskową i wystawienniczą przewija się niemal 200 000 osób, w tym goście z zagranicy.
Międzynarodowa impreza masowa w związku z zagrożeniem koronawirusem SARS-CoV-2 została uznana przez Intela za zbyt niebezpieczną, o czym producent procesorów powiadomił m.in. zaproszonych na to wydarzenie dziennikarzy groźnie brzmiącym komunikatem.
Intel Extreme Masters 2020 bez udziału Intela. Powodem koronawirus SARS-CoV-2
Producent wysłał tym samym dość niepokojący sygnał do przyszłych uczestników imprezy, którzy teraz sami mogą zacząć zastanawiać się, czy lepiej nie zrezygnować z wyprawy do Katowic.
Z biura prasowego Intel Polska otrzymaliśmy oficjalne oświadczenie, z którego wynika, że w zakresie współpracy sponsorskiej z ESL, organizatorem Intel Extreme Masters, nic się nie zmieniło.
Wycofaliśmy się z działań wystawienniczych w ramach IEM Expo zgodnie z polityką firmy Intel w zakresie podróży. Nie dotyczy to samego turnieju, Intel pozostaje jego sponsorem tytularnym. Kontynuujemy ścisłą współpracę z organizatorem imprezy, firmą ESL, odnośnie realizacji turnieju.
Wybierających się na IEM 2020 ma uspokoić informacja, że wśród uczestników rywalizacji Starcraft 2 nie ma chińskich zawodników, a biorąca udział w zawodach CS:GO chińska drużyna od trzech tygodni znajduje się na Ukrainie i ma zaświadczenia od lekarza, że nie jest zarażona koronawirusem.
co za dzbany