Raspberry Pi 400, AI wykrywa COVID-19, Enel ponownie ofiarą ransomware – ITbiznes w Biznes24 odc. 31

W tym odcinku naszego programu na antenie telewizji Biznes24 poruszyliśmy trzy ciekawe tematy. Opowiedzieliśmy o komputerze Raspberry Pi 400, który ma postać… klawiatury. Drugi temat to praktyczne wykorzystanie sztucznej inteligencji do rozpoznawania bezobjawowego zakażenia COVID-19 na podstawie kaszlu. Trzeci to jak zwykle w naszym programie – atak typu ransomware. Tym razem na potężną spółkę energetyczną Enel, która padła ofiarą ataku już dwukrotnie w tym roku. Zapraszamy do oglądania poniższego materiału wideo.

Raspberry Pi 400 to komputer w obudowie klawiatury

Raspberry Pi 400 to kolejny komputer przygotowany przez fundację Raspberry Pi. W odróżnieniu od wszystkich dotychczasowych konstrukcji, które tak naprawdę miały postać płyt głównych z wlutowanym procesorem, pamięcią RAM i zestawem złączy, gdzie obudowę trzeba było sobie skonstruować samemu, Raspberry Pi 400 to kompletny komputer w obudowie. Co ciekawe, został wbudowany do środka klawiatury. Wystarczy podłączy do niego monitor i mysz – i sprzęt jest gotowy do pracy. Więcej na temat tej maszyny przeczytacie w tym artykule.

Sztuczna inteligencja rozpozna, czy masz COVID-19. Wystarczy, że zakaszlesz

Naukowcy prześcigają się w najprzeróżniejszych pomysłach, jak rozpoznać zachorowanie na COVID-19. Wszystkie obecne metody wymagają wizyty u lekarza. Okazuje się jednak, że zakażenie można wykryć na podstawie analizy kaszlu. COVID-19 powoduje zmiany w płucach, co zmienia sposób, w jaki kaszlemy. Dzięki analizie dźwięku kaszlu, nawet zarejestrowanego telefonem, można wykryć obecność choroby nawet u osób, które przechodzą ją bezobjawowo. Metoda ta może się okazać rewolucyjna w zwalczaniu koronawirusa. Więcej na ten temat tutaj.

Enel ponownie padł ofiarą ataku typu ransomware

Enel to potężne przedsiębiorstwo działające na rynku energetycznym. W 2019 roku firma zanotowała przychody na poziomie 90 miliardów dolarów. Nie powinno dziwić, że firma jest obiektem ataków cyberprzestępców. Raz zaatakowali oni Enel w czerwcu, ale specjalistom udało się atak wykryć i szybko zneutralizować.

Drugi raz atak ponowiono w październiku i tym razem Enel miał mniej szczęścia. Przestępcom udało się dostać do wewnętrznych systemów Enel. Wykradli oni dane, a następnie zaszyfrowali nośniki w serwerach i komputerach Enel. Za odszyfrowanie żądają 14 milionów dolarów okupu.

Na koniec zachęcamy do subskrybowania naszego kanału na YouTube!