Huawei P40 Pro i usługi Google – ITbiznes w Biznes24, odc. 4

W tym odcinku programu pokazujemy, jak zainstalować brakujące aplikacje na smartfonach Huawei P40 Pro czy P40 Lite – takie jak Facebook, Twitter, LinkedIn, a nawet mBank. Rozmawiamy także o lukach bezpieczeństwa w aplikacji Zoom, wyborach z wykorzystaniem technologii blockchain, a także jak radzi sobie aplikacja Booksy, służąca do umawiania wizyt w salonach piękności, w dobie epidemii COVID-19, gdy salony są zamknięte.

Okazuje się, że chociaż Huawei P40 Pro nie ma żadnych usług Google, a więc przede wszystkim sklepu z aplikacjami Google Play, to brakujące aplikacje można dość łatwo doinstalować. Tych popularnych co prawda brakuje w fabrycznym sklepie Huawei AppGallery, jednak wystarczy wejść na stronę APKPure.com, a z niej można pobrać większość aplikacji w formacie APK (to pliki instalacyjne programów dla Androida). A najlepiej zainstalować w telefonie aplikację APKPure, która jest czymś w rodzaju sklepu z aplikacjami.

Tą metodą da się co prawda zainstalować aplikację Netflix, ale nie chce się ona wówczas uruchomić. Jest za to inny sposób, by zmusić Netflix do pracy na Huawei P40 Pro. Wystarczy z AppGallery pobrać aplikację MoreApps, a z jej poziomu da się już zainstalować także działającą wersję Netflix.

Ale najprostszą metodą jest po prostu użycie narzędzia Phone Clone, które jest preinstalowane na wszystkich telefonach Huawei. Użyliśmy Phone Clone i przenieśliśmy całą konfigurację i wszystkie aplikacje ze smartfona Huawei Mate 20 Pro (ale da się sklonować też inne smartfony, nie tylko Huawei). W ten sposób na P40 Pro pojawiła się nawet aplikacja mBank – sprawdziliśmy, działa! Nie da się jedynie płacić zbliżeniowo smartfonem, bo usługa Google Pay nie zadziała na Huawei P40 Pro. Można jednak wygenerować kod BLIK, a to oznacza, że da się płacić w sklepie przy użyciu Huawei P40 Pro.

W czwartym odcinku programu ITbiznes w Biznes24 dyskutujemy też o odkrytych niedawno lukach bezpieczeństwa w aplikacji Zoom, o ewyborach z wykorzystaniem technologii blockchain, a także zyskującej ogromną popularność polskiej aplikacji Booksy, umożliwiającej umawianie wizyt u fryzjera czy kosmetyczki. O tym, jak Booksy radzi sobie teraz, w dobie epidemii COVID-19, gdy salony piękności są zamknięte, opowiada Łukasz Szymak, country manager Booksy na Polskę.

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x