Używane e-booki, wirtualna waluta – już wkrótce w Amazon
Amazon ma nowe pomysły na biznes. W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że firma planuje rozpocząć handel używanymi e-bookami i plikami muzycznymi, a także wprowadzi własną, wirtualną walutę. Pierwsza koncepcja została zaczerpnięta od firmy ReDigi, ale to Amazon uzyskał patent na redystrybucję plików cyfrowych. Wirtualna waluta też nie jest nowym pomysłem – korzysta z niej już przecież wielu graczy.
Brak możliwości odsprzedania niepotrzebnych cyfrowych treści to największa bolączka ich nowoczesnej dystrybucji. Użytkownik płci za nie, ale w zamian zyskuje tylko pozwolenie na przeczytanie, odsłuchanie, obejrzenie, zagranie w grę itd. Nie jest to przypadek, lecz kwestia licencji. Amazon zrobił już pierwszy krok, by usprawnić obieg plików – e-booki można przenosić między urządzeniami. Jeden użytkownik może przekazać drugiemu książkę – znika ona wtedy z jednego czytnika i pojawia się na drugim. Kolejnym krokiem jest właśnie możliwość odsprzedania używanego pliku. Jeszcze nie wiadomo, jak będą kształtować się ceny takich treści, bo przecież nie noszą one śladów użytkowania.
Całkiem możliwe, że za używane pliki Amazon nie będzie płacił w dolarach czy euro, ale w nowej, własnej walucie Amazon Coins. Również klienci sklepu będą mogli za nią kupować cyfrowe treści oraz gry. Uzasadnieniem pomysłu jest to, że wirtualne pieniądze wydaje się łatwiej niż prawdziwe. Poza tym mogą być wykorzystywane nie tylko na zakup produktów w sklepie, ale także do realizacji mikropłatności w grach. Nowa waluta ma być dostępna w maju br.
