Rząd dopłaci do twojego samochodu elektrycznego nawet 27.000 złotych

Poprzedni program dopłat zakończył się spektakularną klapą. W sumie złożono tylko 262 wnioski, więc rząd poszedł po rozum do głowy i zmienił kryteria. W programie Mój elektryk dopłaty do samochodu elektrycznego to nawet 27.000 złotych. Podniesiono też, o 100 tys. zł, kwotę zakupu. Nowy program dopłat ruszy już 12 lipca. Zapowiedzi wyglądają naprawdę spektakularnie i tym razem może skończyć się sukcesem.

Kwota dopłat dla osób fizycznych nie ulegnie zmianie i pozostanie na poziomie maksymalnie 18.750 zł. Mamy jednak niespodziankę w postaci kwoty dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. W takim wypadku możemy liczyć na aż 27.000 zł dopłaty. Nie jesteśmy jednak pewni, czy zwiększy to dzietność w polskich rodzinach.

Drugą ważną zmianą jest podniesienie limitu wartości samochodu elektrycznego. Tym razem będzie to 225.000 zł. W poprzedni program wpasowywały się tylko najmniejsze i najsłabsze elektryki, ale za kwotę o 100.000 zł wyższą można kupić już coś naprawdę sensownego. Co ważne, posiadaczy Karty Dużej Rodziny limit ten nie obowiązuje – mogą oni ubiegać się o dopłatę nawet do samochodów luksusowych.

Dopłaty do samochodu elektrycznego dla firm

W tym wypadku na konkrety musimy poczekać jeszcze kilka tygodni, bo program Mój Elektryk dla firm ruszy z poślizgiem. Przewiduje on też dopłaty dla organizacji i samorządów. Co ważne, wsparcie będzie można uzyskać również w wypadku leasingu pojazdu. Podmioty prawne mogą kupić w ramach programu samochody osobowe, dostawcze oraz skutery. Wsparcie nie będzie zależne od formy finansowania.

W przypadku pojazdów kartegorii M1 dofinansowanie sięgnie nawet 27.000 złotych, jeśli średni przebieg w ciągu roku nie będzie mniejszy niż 15 tys. km. Dla pojazdów kategorii L dopłaty sięgną 4.000 zł. Największe dofinansowanie przewidziane jest dla kategorii N1. Tu rząd przewiduje nawet 70.000 zł., przy deklarowanym przebiegu rocznym wynoszącym 20 tys. km.

Budżet programu Mój elektryk to 500 mln zł, a wnioski można będzie składać do 2025 roku lub do wyczerpania środków.

Źródło: money.pl