Koniec Argo AI – Ford i Volkswagen porzucają program pojazdów autonomicznych

Firma Argo AI niespodziewanie ogłosiła, że kończy działalność. Dwaj giganci motoryzacyjni, Ford i Volkswagen, utopili w spółce 3,6 mld dolarów, a teraz porzucają program, który miał prowadzić do popularyzacji samochodów autonomicznych. Redukcje zatrudnienia w Argo AI miały miejsce już latem, ale dziś firma ostatecznie zamyka swoje podwoje. Pozostali w spółce pracownicy mają znaleźć miejsca w Fordzie lub Volkswagenie, przy procesach automatyzacji.

Firma Argo AI została założona w 2017 roku dzięki miliardowi dolarów inwestycji od Forda, który chciał wtedy dogonić głównych graczy w stawce, takich jak Google, Uber, General Motors i VW. Spółka testowała już swoje rozwiązania w co najmniej ośmiu miastach w USA i Niemczech, w tym w swoim rodzinnym Pittsburghu. Zyskała reputację w branży dzięki bezpieczniejszemu podejściu do niebezpiecznego projektu, jakim jest testowanie rozwiązań autonomicznych na drogach publicznych. Oprócz wsparcia wielkich marek, takich jak Ford i Volkswagen, Argo AI otrzymała fundusze od firmy Lyft, głównego rywala Ubera.

Kierownictwo Forda przedstawiło aktualną sytuację w czasie niedawnej rozmowy z inwestorami. Wynika z niej, że nie sądzą, iż rozwiązania self-driving mają dziś sens. Podane powody sugerują duże problemy dla całej rodzącej się branży pojazdów autonomicznych.

Argo AI było kosztowną lekcją dla Forda

Jim Farley, dyrektor generalny Forda, powiedział, że dzięki Argo AI firma nauczyła się „że przed nami bardzo długa droga do osiągnięcia prawdziwie autonomicznego samochodu.” Jak ocenił, w branżę AV (autonomous vehicle) zainwestowano około 100 miliardów dolarów, „a mimo to nikt nie zdefiniował dochodowego modelu biznesowego na pełną skalę”.

Księgowi obliczyli, że minie pięć lub więcej lat, „zanim będzie można faktycznie przejść do czegoś, co zacznie generować znaczący biznes”, powiedział John Lawler, dyrektor finansowy Forda. Firma ujawniła w tym kwartale 2,7 miliarda dolarów opłaty księgowej na likwidację Argo, co spowodowało stratę w wysokości 827 milionów dolarów.

Część pracowników Argo zostanie skierowana do pracy nad zautomatyzowanym systemem „wspomagania kierowcy”, czyli technologią, która pomaga kierowcom zachować bezpieczeństwo w ruchu ulicznym, ale sama nie prowadzi samochodu. Volkswagen trzyma się „jakiejś” wersji autonomicznej jazdy i zobowiązał się do uruchomienia ograniczonej usługi robotaxi w Niemczech, do 2025 roku.

Jakby tego było mało, wkrótce po informacji o śmierci Argo AI, Reuters poinformował, że Tesla jest przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez Departament Sprawiedliwości USA w sprawie roszczeń związanych z aktualizacją, którą sprzedaje pod nazwą „Full Self-Driving”. Funkcje oferowane pod tym szyldem, w tym słynny Autopilot Tesli, nie są autonomiczne. Zamiast tego kierowca ma być gotowy do chwycenia za kierownicę i przejęcia kontroli w każdym momencie. Elon Musk i jego firma oskarżani są przez ekspertów bezpieczeństwa o mącenie wody i definicji, czym może być, a czym nie jest samochód autonomiczny.

Źródło: Wired