Airspeeder Alauda Aeronautics Mk3 – pierwszy na świecie oblatany latający samochód wyścigowy
Latający samochód to dla wielu nadal czysta fantastyka, a tymczasem Airspeeder Alauda Aeronautics Mk3 jest pierwszym na świecie, oblatanym latającym samochodem wyścigowym. Dokonano tego w południowej Australii.
Airspeeder Alauda Aeronautics Mk3
Latające maszyny zawsze fascynowały ludzi. Od pierwszych prób z lotniami, po silnikowe samoloty, wiatrakowce, helikoptery, maszyny pionowego startu, rakiety. Zawsze nowości wywoływały sporo zamieszania.
Wyścigi także fascynują. Prędkość, ryzyko, balansowanie na granicy. Połączenie lotnictwa z wyścigami, a co więcej, także z nową wizją latających samochodów, to już niemal za wiele.
Jakiś czas temu głośno zrobiło się o nowej w branży firmie Airspeeder. Zapowiedziała ona nie tylko to, że stworzy latający samochód, ale taki, którym będzie można się ścigać.
Nie mniej od zapowiedzi minęło nieco czasu i mamy informację, że pojazd o nazwie Airspeeder Alauda Aeronautics Mk3 został oblatany w Południowej Australii. Jest to swego rodzaju ośmiowirnikowy dron z możliwością przenoszenia ludzi.
Ma nieco ponad 4 metry długości, 0,9 metra wysokości i 3,42 m szerokości. Waży 230 kg. Rozpędza się do maksymalnie 200 km/h. Silniki mają sumaryczną moc około 435 koni mechanicznych. Zasilanie akumulatorami wystarcza na 15 minut lotu. Aby móc dłużej cieszyć się lataniem trzeba wymieniać je podobnie jak w dronach.
EXA – wyścigi latającymi samochodami
EXA to seria wyścigów, w których mają wziąć udział latające samochody Airspeeder Alauda Aeronautics Mk3. Tego typu pojazdy, podobnie jak drony mają pewną bezwładność podczas brania zakrętów, wznoszenia się i opadania. Aby uniknąć wypadków, pojazdy wyposażono w mnóstwo czujników, lidary, radary i szybką elektronikę, która jest w stanie ogarnąć ogrom spływających danych.
Dzięki temu pojazdy poruszają się i kontrolują swoje położenie względem ziemi i innych obiektów, w tym także innych pojazdów.
Pierwsza seria wyścigów odbędzie się bez udziału ludzi w pojazdach. Będą pilotowane zdalnie, jak drony. Po zebraniu informacji i testach najprawdopodobniej już w następnym roku odbędą się loty z pilotami siedzącymi bezpośrednio za sterami latających samochodów.
Źródło: Airspeeder
Entuzjasta technologii IT, mobile, wearables. Freelancer, od lat w branży mediów IT/Mobile (CD-Action, NeXT, PC Format, CafePC.pl, Benchmark.pl, Mobility, Komputer Świat, Bezprawnik, Startupmag, IoTLab.pl) , były PRowiec (Sweex i Hannspree) i logistyk. Pasjonat jedzenia, gotowania, zdrowego odżywiania, wędrówek, jazdy na rowerze, książek, kina, opery, teatru i wielu innych.