Elektroniczny wniosek o odroczenie składek ZUS musi być wprowadzany ręcznie przez pracowników
Elektroniczny wniosek o odroczenie składek ZUS nie może być rozpatrywany automatycznie: w niemal 300 tys. przypadków pracownicy muszą ręcznie przepisać dane przysłane przez wnioskujących w załączniku. Problem dotyczy osób prowadzących samodzielną działalność gospodarczą oraz małe przedsiębiorstwa.
Elektroniczny wniosek o odroczenie składek ZUS w założeniu miał być najszybszym sposobem na skorzystanie z tarczy antykryzysowej i uzyskanie zwolnienia z opłacania składek ZUS na trzy miesiące.
Formularze w postaci elektronicznych dokumentów miały być procedowane automatyczne, tak by zminimalizować czas na jego zatwierdzenie. Sprawność działania wymagana była z dwóch powodów: szybkiego zapewniania przedsiębiorstwom warunków ułatwiających ciężkie czasy kryzysu spowodowanego przez epidemię COVID-19 oraz ogromnej liczbie wniosków do przetworzenia.
Na wysokości zadania nie stanął jednak wykorzystywany w ZUS system informatyczny. Okazało się, że konstrukcja formularza w 291 tys. przypadków wymusiła konieczność ręcznego wpisania części wniosku do systemu.
Elektroniczny wniosek o odroczenie składek ZUS we wzorze dla samozatrudnionych oraz najmniejszych przedsiębiorstw wymagał podania w załączniku informacji o otrzymaniu (lub nie) innej pomocy publicznej w ostatnich latach. System informatyczny takie wnioski przyjmował, ale po ich otrzymaniu nic z nimi się nie działo, jako że oprogramowanie nie potrafi odczytać danych z załącznika.
Elektroniczny wniosek o odroczenie składek ZUS nie może być rozpatrywany automatycznie
Informację o problemach systemu informatycznego potwierdził w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej pragnący zachować anonimowość informator:
To spowodowało, że system przyjmował wnioski, ale dalej już z nimi nic nie robił i nie przetwarzał. Aby wniosek był poprawny, teraz ręcznie trzeba więc wprowadzić dane o pomocy publicznej. Nowe wnioski takie informacje już mają.
Składające się z jednego formularza wnioski nie sprawiają już takich kłopotów systemowi informatycznemu i są przetwarzane bez potrzeby ręcznej interwencji. Z poprzedniego wzoru zdążyło jednak skorzystać 291 tysięcy przedsiębiorstw. ZUS, żeby mieć szanse na przetworzenie ich w ciągu deklarowanych 30 dni od otrzymania, skierował pracowników do pracy nawet podczas długiego weekendu.
Wpadka z elektronicznymi wnioskami to niejedyna informacja pochodząca z ZUS, która budzi kontrowersje. Osoby chcące złożyć formularze papierowe osobiście mogą to zrobić do wystawianej przed drzwi skrzynki, wykonanej z… tektury. Jedyne zabezpieczenie to oklejenie pudełka z wyciętą szczeliną na dokumenty taśmą. ZUS zapewnia, że improwizowane skrzynki obserwowane są przez pracowników ochrony.
Duża liczba samozatrudniowych decyduje się raczej na całkowite zawieszenie działalności, niż otrzymanie pomocy w postaci przełożenia płatności składek.