CMR Versius – robot do operacji laparoskopowych już w Polsce

Robot Versius brytyjskiej firmy CMR Surgical umożliwiający przeprowadzanie operacji laparoskopowych został zakupiony przez szpital w Łodzi. Polscy lekarze dostali w swoje ręce najnowszej klasy urządzenie pozwalające realizować operacje chirurgiczne, które są znacznie mniej inwazyjne od tradycyjnych operacji.

Czym są operacje laparoskopowe?

Operacje laparoskopowe to operacje chirurgiczne, w przypadku których wykonuje się kilka niewielkich otworów (przy pomocy tzw. trokaru), każdy o średnicy około 1 cm, przez które można się dostać na przykład do jamy brzusznej. Są to nieporównywalnie mniejsze otwory niż przy tradycyjnych operacjach, gdy chirurg dokonuje nacięć przy pomocy skalpela.

Przez otwory wprowadza się specjalne przyrządy, przy pomocy których wykonuje się operację.

Operacja laparoskopowa jest znacznie mniej inwazyjna. Pacjent przebywa krócej w szpitalu, a rana po operacji jest znacznie mniejsza i szybciej się goi.

Operacje tego typu przeprowadza się już od kilkudziesięciu lat, ale dotychczas stosowane były w tym celu ręczne narzędzia laparoskopowe, wymagające od chirurgów niezwykłej precyzji, a czasami operowania w nienaturalnych pozycjach, powodujących szybkie zmęczenie lekarzy.

Dlatego najnowszym pomysłem jest zaangażowanie do tego celu robota, takiego jak wspomniany CMR Versius.

Robot CMR Versius wspomoże chirurga w operacji

CMR Surgical to założona kilka lat temu w Cambridge firma, która zaprojektowała i zbudowała swojego pierwszego robota laparoskopowego Versius. Robot jest już dostępny komercyjnie i pracuje w kilkudziesięciu szpitalach na świecie.

Robota CMR Versius kupił także łódzki prywatny szpital Salve Medica, więc mogą z niego korzystać już także polscy lekarze.

CMR Versius

CMR Versius to robot składający się z kilku ramion (od 3 do 5) oraz specjalnej konsoli sterującej, wyposażonej wyświetlacz 3D oraz kontrolery (przypominające te dołączone do hełmów VR). Warto od razu podkreślić, że robot nie wykonuje operacji autonomicznie (to jeszcze nie ten moment) – ramionami steruje chirurg siedzący przy konsoli. Konsola może być oddalona od robota nawet o kilkadziesiąt metrów, a to oznacza, że można ją umieścić w pomieszczeniu „brudnym” (czyli poza sterylną salą operacyjną).

Co potrafi robotyczny system chirurgiczny Versius?

Wykorzystanie takiego robota ma wiele zalet. Chirurg ma teraz znacznie wygodniejsze miejsce pracy. Nie musi już przyjmować nienaturalnych pozycji, w których czasem musiał trwać nawet godzinami, co powodowało jego zmęczenie i obniżenie koncentracji. Ergonomiczna pozycja i precyzyjne kontrolery powodują, że lekarz może bez zmęczenia operować znacznie dłużej, czyli może w ciągu pojedynczego dyżuru przeprowadzić więcej operacji.

Wyeliminowano także drżenie rąk. Ramiona robota są całkowicie stabilne, wiec kontrola nad narzędziami jest o wiele bardziej precyzyjna. Ramiona poruszają się w dodatku w taki sposób, by w jak najmniejszym stopniu naciągać powłoki brzuszne, więc operacja przy pomocy robota powoduje jeszcze mniejsze obciążenie dla organizmu niż operacja laparoskopowa, w przypadku której narzędziami operuje bezpośrednio chirurg.

Wreszcie, same narzędzia robota Versius mają znacznie cieńsze prowadnice, więc otwory w powłokach skórnych mogą być mniejsze.

Chirurg może operować jednocześnie aż trzema ramionami, czyli dostaje jedną rękę „gratis”. Sama konsola ma oczywiście dwa kontrolery, ale między ramionami można się błyskawicznie przełączać – a trzecie ramię, w danym momencie nieużywane, zablokować w wybranej pozycji.

W efekcie w operacji może brać udział przynajmniej o jeden chirurg mniej.

Chirurg operujący z użyciem robota Versius mniej się męczy, jest bardziej skoncentrowany, wykonuje precyzyjniejsze ruchu, a sam pacjent szybciej dochodzi do siebie po operacji i szybciej opuszcza szpital.

Każdy opanuje jego obsługę

CMR Versius jest bardzo prosty w obsłudze. Mieliśmy nawet okazję osobiście wypróbować robota (spokojnie, operowaliśmy jedynie manekina!) i podstawowej obsługi nauczyliśmy się dosłownie w kilka minut.

Nie oznacza to oczywiście, że lekarz może rozpocząć operowanie już po kilkuminutowym szkoleniu. Takie szkolenie musi trwać nawet kilka tygodni, ale chodzi wyłącznie o takie obycie się chirurga z robotem, by ten potrafił go obsługiwać niemal z zamkniętymi oczyma (w krytycznej sytuacji nie może sobie przecież pozwolić na to, by szukać w instrukcji obsługi, jak wybrać poszukiwaną opcję).

Operacje na odległość – jeszcze nie teraz

Oczywiście bardzo nas ciekawiła możliwość realizowania operacji na odległość. Teoretycznie jest to możliwe (konsolę można przecież przenieść na inny kontynent), ale lekarze obawiają się jeszcze stabilności połączeń internetowych – w przypadku utraty połączenia może przecież dojść do zgonu pacjenta, więc nikt jeszcze nie jest gotów wziąć za to odpowiedzialności.

Ciekawi byliśmy też, kiedy następca robota CMR Versius będzie potrafił przeprowadzić operację autonomicznie – bez wsparcia „ludzkiego” chirurga. „Jeszcze przynajmniej nie przez najbliższe 20 lat” – odparli nam przedstawiciele CMR Surgical.

Robot CMR Versius zainstalowany w łódzkim szpitalu to dopiero pierwsza taka maszyna w Polsce. Niedaleko Warszawy firma otworzyła swój oddział, który będzie jej centralą na cały region Europy Środkowo-Wschodniej. Przedstawiciele CMR Surgical prowadzą już rozmowy z kolejnymi szpitalami. Wiążą duże nadzieje z naszym regionem i widzą ogromny potencjał na rozwój segmentu medtech, szczególnie właśnie w Polsce.

4 1 vote
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x