Projektor, obok laptopa, to jedno z najczęściej wykorzystywanych urządzeń elektronicznych w biznesie. Trudno wyobrazić sobie prezentację dla większego grona osób bez projektora. Dostępne obecnie urządzenia są jednak mało poręczne i dość ciężkie (najczęściej cięższe od typowego laptopa), więc coraz większą popularność zdobywają mini projektorki, mieszczące się na dłoni (zwane też "piko projektorami").
Jednym z takich urządzeń jest najnowszy projektor Acera, model C120. Ma postać niewielkiego pudełka o wymiarach 137 x 91 mm i masie zaledwie 180 gramów – czyli waży niewiele więcej niż przeciętny smartfon. Zbudowany został z wykorzystaniem technologii DLP, jednak zamiast tradycyjnej lampy źródłem światła są diody LED. Ich zaletą jest znacznie wyższa żywotność niż w przypadku stosowanych w projektorach lamp, których włókna żarnika przepalają się średnio po kilku tysiącach godzin pracy projektora.
Acer C120 oferuje ponadto funkcję Quick Start – urządzenie jest gotowe do pracy już po 15 sekundach od włączenia. Użytkownik projektora nie musi też czekać na ostygnięcie lampy (jak w przypadku tradycyjnych projektorów) – zaraz po zakończeniu projekcji wystarczy, że wyłączy projektor i od razu może go spakować do torby (a właściwie… kieszeni bocznej torby lub plecaka).
C120, podobnie jak inne piko projektory, oferuje dość niską rozdzielczość (natywnie 854 x 480 pikseli z możliwością interpolacji do 1280 na 800 pikseli) i dość małą siłę światła (zaledwie 70 lumenów ANSI), więc do projekcji wymagane będzie zaciemnienie pomieszczenia. Te wady można jednak przeboleć pamiętając o naprawę niewielkich gabarytach i masie urządzenia. Zaletą jest też przystępna cena (1089 złotych z podatkiem VAT) oraz aż pięcioletnia gwarancja.
