Ku wielkiemu zdziwieniu użytkowników, analityków, a nawet samego Apple, Mac’i oparte na na „PowerPC G6” trafiły do sprzedaży. Zadziwiająca jest też cena: 499 dolarów.
Minęło już 9 lat od chwili, gdy Apple pożegnało się z pomysłem licencjonowania klonów swoich konstrukcji. Tymczasem „specjaliści” z Ameryki Południowej przygotowali własnym sumptem komputer, na który czekali fani architektury PowerPC. W ich ofercie znajduje się tylko jeden haczyk – procesor G6 to tak naprawdę… Pentium 4.
Inicjatywa piratów umknęłą uwadze Apple. W opisie sprzętu można wyczytać, że pracuje on pod kontrolą „Mac OSX-86 Apple MacOS X Tiger 10.4.3”. „Producent” dodaje też w standardzie Office2004 i PhotoShop9 CS2.
Jak do tej pory za raj podrabiających znane marki piratów uchodziły Chiny. Wygląda na to, że Państwo Środka doczekało się pod tym względem (nie)uczciwej konkurencji.
