Lenovo jednak z Linuksem
Lenovo prostuje informacje – nie ma planów porzucenia Linuksa.
Piątkowa wypowiedź Franka Kardonskiego, odpowiedzialnego w Lenovo za światowe zarządzanie serią 3000, wskazywała na planowany rozbrat przedsiębiorstwa z otwartym systemem operacyjnym.
W poniedziałek Lenovo przystąpiło do prostowania tych informacji. W rzeczywistości firma nie wprowadza żadnych zmian do swojej strategii i dalej zamierza wspierać Linuksa oraz oferować go klientom i partnerom biznesowym. Kardonski stwiedził, że rozbrat z Linuksem miał dotyczyć zarówno „rodzinnej” serii 3000 oraz „biznesowych” ThinkPadów. Wiarygodności oświadczeniu dodawał fakt zakupienia tydzień wcześniej przez Lenovo oprogramowania Microsoft za 1,2 miliarda dolarów.
Pomyłkę Kardinskiego oficjele Lenovo tłumaczą polityką licencjonowania Linuksa. Ze względu na duża liczbę możliwych konfiguracji, Lenovo ogranicza się do preinstalowania systemu, kwestię wykupienia licencji zostawiając swoim klientom.
Od trzeciego kwartału bieżącego roku powinny być dostępne ThinkPady z linuksem dostarczanym przez Novella. Na rynek chiński przeznaczone są laptopy z Red Flag Linux, dystrybucją powstającą pod kontrolą rządu Państwa Środka.
