Deja vu – projektor BenQ PB8120
Nie tak dawno przedstawiliśmy Wam wrażenia z testu projektora multimedialnego sprzedawanego pod marką hp. Gdy od firmy BenQ dostaliśmy do testów kolejny projektor, byliśmy nieco zaskoczeni – na pierwszy rzut oka urządzenie wyglądało identycznie, jak opisywane przez nas wcześniej. Po krótkim teście możemy Wam jednak zdradzić, w czym BenQ jest lepszy od swojego kuzyna.
Torba do przenoszenia projektora może się często przydać, warto więc, by była tak solidna jak ta, w której otrzymaliśmy projektor BenQ
Testowany projektor dostarczony został w bardzo gustownej, czarnej torbie ułatwiającej przenoszenie urządzenia wraz z kompletem wszystkich przewodów podłączeniowych oraz pilota zdalnego sterowania. Jest ona wykonana solidnie, więc przenoszonemu urządzeniu praktycznie nie grozi uszkodzenie na skutek stuknięcia o cokolwiek. Ponadto w jej wnętrzu umieszczone zostały odpowiednie przegródki, które pozwalają lepiej panować nad porządkiem i np. oddzielić przewody częściej używane od tych rzadziej wykorzystywanych.
Bogate wyposażenie w przewody wynika z dużych możliwości w zakresie podłączania projektora
Z przodu projektor BenQ nie do odróżnienia od hp |
Gdyby nie inaczej rozmieszczone złącza, Czytelnicy mogliby powiedzieć, że dwa razy testowaliśmy to samo urządzenie 😉 |
Zdjęcie tyłu również potwierdza, że mamy do czynienia z bliźniakiem |
Ten sam mechaniczny wyłącznik zasilania, jaki znajdziemy w hp, może zostać przypadkiem naciśnięty przy przesuwaniu urządzenia |
Projektor BenQ należy do tej samej klasy, co wspomniany już hp. Waży około 3,1 kg, korzysta z opracowanego przez Texas Instruments rozwiązania DLP i wyświetla obraz o rozdzielczości 800×600 punktów. Osoby zainteresowane wadami i zaletami tego rozwiązania zapraszamy na stronę piątą recenzji projektora hp, gdzie obrazowo przedstawiliśmy to zagadnienie. Urządzenie pozwala na korzystanie z 24-bitowej palety kolorów, zapewniając 16,7 mln barw. BenQ ma niemal identyczne wymiary jak hp (308×240×95 mm), różni się jednak już nieco pod względem parametrów wyświetlanego obrazu. Jego jasność jest wyższa, bowiem określona przez producenta wynosi 1800 ANSI lumenów (projektor hp miał 1500 ANSI lumenów). Kontrast obrazu określony przez producenta jako stosunek jasności obrazu białego do całkowicie wyłączonego wynosi tu 2000:1, podczas gdy w projektorze hp określany był na 1200:1. Co ciekawe, tak duża różnica nie jest dostrzegalna w czasie normalnego obserwowania wyświetlanego obrazu, prawdopodobnie więc obie firmy dokonały pomiaru kontrastu w odmienny sposób, albo jedna z nich podaje błędne dane. Ważniejsze jest jednak to, że projektor BenQ jest nieco cichszy do urządzenia hp i to mimo większej jasności. W trybie pełnej mocy hałas wytwarzany przez to urządzenie jest niższy od 34 dB, w przypadku hp mamy do czynienia z hałasem 35 dB. Po włączeniu trybu Eco jasność obrazu zmniejsza się do 70 proc. jasności normalnej (około 1260 ANSI lumenów), jednak dzięki temu hałas ograniczany jest do 30 dB. Mimo to w niektórych przypadkach również taka głośność przeszkadza w dobrym odbiorze prezentacji, a zwłaszcza nastrojowego filmu.
BenQ PB8120 również wyposażony jest w głośniczek, który jednak nadaje się jedynie do słuchania dźwięków towarzyszących niezbyt wyszukanym prezentacjom |
Choć złącz jest tyle samo, ile w hp, to ich układ wydaje się być bardziej uporządkowany |
BenQ podaje w swoich materiałach, że projektor PB8120 wykorzystuje mechaniczno-elektroniczną korekcję efektu trapezu, podczas gdy hp informuje jedynie o korekcji elektronicznej. W rzeczywistości, ponieważ obydwa urządzenia są tak samo skonstruowane, nie ma tu sprzeczności. Projektory te świecą bowiem nieco do góry, a nie prostopadle do płaszczyzny czołowej urządzenia. Dzięki temu uzyskiwany obraz jest już przystosowany do tego, by w pewien sposób minimalizować odchylanie równoległych krawędzi bocznych obrazu. Natomiast obydwa urządzenia mają regulację cyfrową, polegającą na przekształcaniu wyświetlanego sygnału, co pozwala oszukać ludzkie oko. Niestety, choć jakość tego przekształcenia w porównaniu z innymi projektorami jest dobra, to jednak wprawne oko ludzkie bez problemu wychwyci jej efekty. Niestety, nie ma nic za darmo.
Przy pierwszym spojrzeniu na urządzenie wydaje się, że korzysta ono z takiego samego obiektywu, jak hp, którego przysłona wynosi F/2,6. Jednak obiektyw BenQ jest nieco krótszy – jego 1,2-krotny zoom zmienia ogniskową w zakresie 23-27,6 mm. Co ciekawe, producenci różnią się dość znacznie w zakresie odległości, z jakiej dany projektor może świecić. BenQ podaje znacznie większy zakres, w którym obraz jest ostry – od 0,8 do 10 m. W czasie testu najmniejsza odległość, z jakiej mogliśmy wyświetlać ostry obraz, wynosiła niecały metr; drugiej nie byliśmy w stanie sprawdzić ze względu na zbyt małą wielkość pomieszczenia, w którym testujemy projektory. Obiektyw projektora BenQ również nie zapewnia możliwość zdalnego ustawiania ostrości, co może okazać się pewnym mankamentem w przypadku umieszczenia urządzenia np. pod sufitem.
W czasie projekcji
Producent zastosował dobrze dobrane podświetlenie przycisków |
W całkowitych ciemnościach światełka układają się na wzór startującego statku kosmicznego |
W projektorze BenQ usunięto jedną z największych wad, która drażniła nas w hp. Przyciski znajdujące się na obudowie są delikatnie podświetlone, co ułatwia ich odnalezienie i prawidłową obsługę menu. Na szczęście siła ich podświetlenia jest prawidłowo dobrana, dzięki czemu nie rozpraszają niepotrzebnie użytkownika. Szkoda jednak, że konstruktorzy urządzenia nie zadbali o podświetlenie pilota zdalnego sterowania, który jest jeszcze częściej wykorzystywany, niż przyciski na obudowie projektora.
Bez podświetlenia i przyzwyczajenia może być ciężko obsługiwać urządzenie |
Dołączony do projektora BenQ pilot ma bardzo duże możliwości, ale co ważniejsze – dzięki normalnym przyciskom zapewnia bez porównania lepszy komfort. |
Niestety, ze względu na identyczną konstrukcję jak hp, urządzenia BenQ trapi poważny mankament polegający na oślepianiu osób siedzących za projektorem przez światło przedostające się przez wiatraki chłodzące lampę urządzenia. Szkoda, bowiem jest to przypadłość stosunkowo prosta do wyeliminowania, a jednocześnie dość znacznie ograniczająca komfort korzystania z urządzenia.
Testy, testy, testy…
Nasza procedura testowa była identyczna do tej, jaką przedstawiliśmy w teście projektora hp. Również tym razem posługiwaliśmy się programem Nokia Monitor Test, a następnie – po wygrzaniu się projektora ustawiliśmy właściwy kontrast, jasność, a także przeprowadziliśmy autokonfigurację urządzenia. Jak zwykle, aby uzyskać jak najlepszą jakość obrazu, wyłączyliśmy funkcję cyfrowej korekcji efektu trapezu (Keystone) i ustawiliśmy projektor w takiej pozycji, aby pozwalała ona uzyskać obraz zbliżony do prostokątnego.
Poniżej prezentujemy miniatury zdjęć (po lewej stronie), na których zarejestrowany jest wyświetlany obraz. Prowadzą one do plików oryginalnych, stanowiących podstawę oceny. Ponieważ jednak są to pliki dość duże, w prawej kolumnie umieszczamy wycinek obrazu o wielkości takiej, w jakiej został zarejestrowany. Dzięki temu, że prezentuje on najistotniejsze informacje, każdy Czytelnik może samodzielnie sprawdzić jakość obrazu bez konieczności ściągania za każdym razem kilku megabajtów danych.
Kompresja 1024×768
Kompresja polega na wyświetlaniu obrazu o większej liczbie punktów na projektorze bądź monitorze o mniejszej rozdzielczości. Jej zaletą jest to, że pozwala zaprezentować większą ilość informacji na raz, wadą jednak pogorszenie jakości obrazu. Jednak dzięki „sprytnym” algorytmom przetwarzającym obraz można osiągnąć zupełnie wystarczającą czytelność tekstów i jakość obrazu.
1280×1024
Kompresja obrazu SXGA na projektorze SVGA wymaga niemal 3 krotnego zmniejszenia ilości wyświetlanej informacji. Jest to zadanie bardzo trudne i praktycznie żaden projektor nie bedzie sobie w stanie z tym poradzić zbyt dobrze. Jednak mimo tak trudnego zadania, projektor BenQ, a raczej jego konstruktorzy wybrnęli zupełnie dobrze z problemu.
Podsumowanie
Testowany projektor jest dobrze dopracowaną konstrukcją, która pozwala na bezproblemowe oglądanie prezentacji. Dobrze radzi sobie również z prezentacją filmów, choć oczywiście nie jest to jego główne zadanie. W porównaniu z bratem bliźniakiem, poprawiona została obsługa w ciemnościach, dzięki podświetleniu przycisków do obsługi urządzenia. Zdecydowanie większe możliwość, a także lepszy komfort pracy zapewnia dołączony pilot, który zawiera dodatkowy wskaźnik laserowy przydatny przy prezentacjach. W tej beczce słodyczy muszą też znaleźć się dwa słowa krytyki. Pierwsze należą się nienajlepiej zaprojektowanemu układowi chłodzenia, który jest nie tylko dość głośny, ale także może przyczyniać się do oślepiania użytkowników siedzących z tyłu urządzenia. Drugą cechą, która nam się nie podoba, to to brak podświetlenia przycisków pilota.
Czy możemy polecić ten projektor użytkownikom? Zdecydowanie tak, jednak z zastrzeżeniem, by samodzielnie przekonali się, czy rozwiązanie DLP nie wpływa na komfort odbierania przez nich przekazu oraz o ile stać ich na taki wydatek.
BenQ PB8120 | |
---|---|
Zalety | Wady |
|
|
Do testów dostarczył:
Centrum Projektorów
www.centrum-projektorow.pl
Cena: – 10 248 zł z VAT, cena lampy: 2 196 zł
Gwarancja: 36 miesięcy na projektor; na lampę 3 miesiące od daty zakupu; podczas pierwszego roku eksploatacji – projektor zastępczy gratis w razie awarii