Zakup samochodu elektrycznego – na co zwracać uwagę? (Elektrycznie Tematyczni #24)

Decyzja zapadła: kupujemy pierwszy samochód elektryczny. To duża zmiana w życiu, bo auto elektryczne – choć wygląda jak „zwykły” samochód, pod wieloma względami różni się od modeli z silnikami spalinowymi. Nie wydaje żadnych odgłosów, nie ma skrzyni biegów w ogóle i niesamowicie przyspiesza. Jednocześnie ma mniejszy zasięg, a ładowanie jego akumulatorów trwa długo, dlatego najlepiej ładować je po prostu w domu. Na jakie parametry należy zwracać uwagę przy wyborze samochodu elektrycznego dla siebie? O tym rozmawialiśmy w 24 odcinku podcastu Elektrycznie Tematyczni.

Naszym gościem w tym odcinku był Michał Gruszczyk, właściciel firmy Currus Cars, specjalizującej się w doradztwie przy zakupie samochodów. Michał pomógł swoim klientom w zakupie kilkuset aut, w tym zarówno modeli z silnikami spalinowymi, jak i elektrycznymi. Dokładnie wie, jakie są oczekiwania nabywców samochodów i kiedy model elektryczny będzie idealnym wyborem, ale także w jakich sytuacjach nie jesteśmy jeszcze na taki pojazd gotowi.

Przed zakupem elektryka trzeba sobie odpowiedzieć na kilka pytań:

• czy mam gdzie ładować samochód?
• jakie odległości codziennie pokonuję? (większość Polaków przejeżdża 30-50 km dziennie, ale kierowcy zawodowi przejeżdżają każdego dnia setki kilometrów – samochody elektrycznie nie są jeszcze dla nich odpowiednie)
• czy mam plan B na wypadek okazyjnych wyjazdów w dłuższe trasy? (na przykład drugi samochód z silnikiem spalinowym, albo możliwość wynajęcia/wypożyczenia takiego auta)
• jak zamierzam sfinansować zakup samochodu? (ciekawą opcją jest wynajem długoterminowy, którzy najczęściej bardziej się opłaca niż kupno auta na własność – za gotówkę lub na raty/w leasingu)
• czy potrzebuję samochodu rodzinnego, użytkowego, a może sportowego?

Zgodnie z sugestiami Michała, warto poszukiwania zawęzić do trzech modeli i najlepiej umówić jazdy testowe tymi trzeba modelami tego samego dnia – by mieć porównanie na gorąco. Jazda powinna trwać 30-45 minut, co pozwoli poznać właściwości jezdne pojazdu oraz przekonać się, czy jest nam w nim wygodnie i czy odpowiada nam jakość jego wykonania. Gdy wahamy się, czy lepiej wybrać model, który wydaje się być bardziej praktyczny, ale nie do końca nam się podoba, czy raczej pojazd, na widok którego serce nam bije mocniej, Michał sugeruje… kierować się sercem, a nie rozumem. Wszak na swoje auto będziemy patrzeć codziennie. Powinno nas cieszyć, a nie sprawiać, że każdorazowo będziemy myśleć „o tym drugim, które bardziej nam się podobało, ale ostatecznie rozsądek nakazał wybrać model bardziej praktyczny”.

Michał sugeruje też kupno modelu zaprojektowanego od początku jako wersja elektryczna, a nie wersji spalinowej przerobionej przez producenta na elektryczną.

Więcej porad znajdziecie w podcaście, do wysłuchania którego serdecznie zapraszamy.