Ślad węglowy i jego wpływ na globalne ocieplenie – Elektrycznie Tematyczni #30

W kolejnym odcinku podcastu Elektrycznie Tematyczni zajęliśmy się śladem węglowym. Czy Polacy wiedzą, co oznacza to pojęcie? A także jak się ma ślad węglowy do gazów cieplarnianych oraz globalnego ocieplenia i zmian klimatu? Czy jako konsumenci możemy coś zrobić, żeby powstrzymać postępujące zmiany klimatyczne? Na te pytania odpowiedział nasz gość, Tomasz Rożek, znany popularyzator nauki i twórca kanału Nauka. To lubię na YouTube.

Zima w tym roku była wyjątkowo długa. Jeszcze w kwietniu utrzymywały się bardzo niskie temperatury, a gdzieniegdzie padał śnieg. Taka pogoda była paliwem dla wszystkich osób, które twierdzą, że nie ma czegoś takiego jak zmiany klimatyczne i że działalność człowieka nie wpływa w żaden sposób na pogodę. Tymczasem to, co dzieje się za naszymi oknami powinno wszystkim niedowiarkom dać do myślenia. Mróz i śnieg w kwietniu, a potem upalne lato, temperatury dochodzące do 50 stopni w niektórych częściach Europy, a także gwałtowne burze, ulewy i powodzie. Z takimi warunkami nie mieliśmy jeszcze nigdy wcześniej do czynienia. Pogoda zwariowała – to jest już fakt.

Naukowcy twierdzą, że zmiany pogody wywołują ludzie, a największy wpływ ma przemysł, transport i rolnictwo. Te trzy gałęzie powodują znaczne zwiększenie ilości gazów cieplarnianych. Gazy cieplarniane w naturalny sposób występują w atmosferze i powodują zatrzymanie części energii, która pochodzi ze Słońca. Gdyby nie gazy cieplarniane, energia cieplna odbijałaby się od powierzchni Ziemi i uciekała w kosmos. W efekcie temperatura na naszej planecie spadłaby poniżej zera, Ziemia zostałaby skuta lodem i całe życie na niej by zamarło. Właśnie dzięki gazom cieplarnianym mamy wodę w stanie ciekłym, a ta jest niezbędna do utrzymania życia na Ziemi.

Wszystko jest w porządku, dopóki ilość gazów cieplarnianych w atmosferze utrzymywana jest na stałym poziomie. Ale gdy rośnie, powoduje to zatrzymanie większej ilości energii cieplnej ze Słońca, a więc wzrost temperatury. To jest właśnie globalne ocieplenie. Wzrost temperatury powoduje topnienie lodowców, wzrost poziomu wód, powodzie i podtopienia. Ale w innych miejscach z kolei, tam gdzie wody jest mało, z powodu wysokiej temperatury woda odparowuje i pojawia się susza.

pustynia sucha ziemia pexels pixabay 60013

Czy zmiany można zatrzymać?

Tomasz Rożek w rozmowie z nami twierdzi, że zmiany da się zatrzymać (albo spowolnić), ale jest to proces, w który powinna się zaangażować solidarnie cała ludzkość. Musimy po prostu emitować mniej gazów cieplarnianych. Czyli generować prąd z odnawialnych źródeł energii (jak najszybciej trzeba odejść od paliw kopalnych!), przesiąść się z samochodów spalinowych na elektryczne, ale także mniej konsumować, kupować mniej ubrań, więcej rzeczy naprawiać, zamiast je wyrzucać, kupować lokalne produkty, zamiast sprowadzane z innego kontynentu.

Niestety kraje rozwinięte dają bardzo zły przykład państwom biedniejszym. W filmach czy internecie pokazuje się dostatnie, luksusowe życie, firmy odzieżowe co roku kuszą nas kilkunastoma nowymi kolekcjami ubrań, modne jest jedzenie egzotycznych potraw przyrządzanych ze składników przywożonych „z drugiego końca świata”. Dlatego dzisiejsze zabiegi Unii Europejskiej o redukcję emisji dwutlenku węgla mogą niewiele przynieść, jeśli Hindusi czy mieszkańcy ubogich krajów Afryki zechcą żyć w dostatku, jak Europejczycy czy Amerykanie, których oglądają na ekranach swoich telewizorów czy smartfonów. Problem jest niezwykle poważny i tak naprawdę zależy od niego życie całej ludzkości. Zmiany klimatu widzimy już dziś – jak na dłoni.

Tomasz Rozek 2
Tomasz Rożek

Zachęcamy do posłuchania całej rozmowy z Tomkiem Rożkiem i mamy nadzieję, że wywoła ona u wszystkich słuchaczy refleksję nad tym, jak się zachowujemy, jak konsumujemy i co sami możemy zrobić, żeby ulżyć Ziemi.

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x