Pewne jest, że Linux 2.6.40 będzie wydajny jako 3.0, a nowe jądro jest już niemal gotowe. Tymczasem Linus Torvalds poinformował, że zostanie wydany później niż przewidywano, ponieważ wykryto w nim „subtelny błąd dotyczący nazwy ścieżki wyszukiwania”. Czyżby miało to związek z pracami Microsoftu nad nową wersją jądra?
Błąd w Linuksie 3.0 jest poważny. Wiadomo, jak go naprawić, ale testy mogą potrwać tygodnie.
Oczywiście udział Microsoftu w powstaniu błędu to żart, choć faktycznie firma włożyła niemiało w nowego Linuksa. Aktywnie uczestniczy w opracowaniu sterownika Hyper-V, który pozwoli uruchamiać Linuksa na maszynach wirtualnych w systemie Windows Server. Sterownik ten jest tworzony od 2009 roku. Microsoft, chcąc to przyspieszyć, wprowadził do nowego jądra aż 343 poprawki. Dla porównania, Red Hat zgłosił około 1000 poprawek.
