Nawet 7,4 mln Brytyjczyków masturbuje się w czasie pracy

Najnowsze badanie ujawniło, że oszałamiająca liczba nawet 7,4 miliona Brytyjczyków masturbuje się w godzinach pracy.

W badaniu przeprowadzonym wśród 2000 osób, firma Chemist4U odkryła, że 14% ankietowanych masturbowało się podczas pracy. Stwierdzono również, że to głównie mężczyźni (bo trzykrotnie częściej) wykorzystują możliwość pracy z domu do onanizowania się.

Co więcej, jedna trzecia osób o wyższych zarobkach, z pensją pomiędzy 35 a 45 tys. funtów, jest najbardziej skłonna do masturbacji. Do onanizmu przyznało się również 27% osób w wieku od 25 do 34 lat, a następnie 18% osób w wieku od 35 do 44 lat.

Pracownik masturbuje się, a firma traci?

Zgodnie z odpowiedziami, średnia liczba przypadków masturbacji przez pracowników w godzinach pracy wynosi średnio 2,4 razy w tygodniu, a średnia długość takich sesji wynosi 37 minut. Jeśli obliczymy częstotliwość przy średniej długości sesji, pracownicy spędzają półtorej godziny każdego tygodnia na onanizowaniu się, zamiast robić to, za co im płacono. W ujęciu miesięcznym, czasy odpowiada to sześciu godzinom, które są wykorzystywane na zajęcia inne niż praca!

Aż 33% respondentów ankiety stwierdziło, że masturbuje się, ponieważ „pomaga mi złagodzić stres”. Z kolei 24% podaje, że „pomaga mi poprawić nastrój”, a 19% zgodziło się ze stwierdzeniem „masturbowanie się w godzinach pracy zwiększa moją koncentrację”, co sugeruje, że onanizowanie się może być wynikiem napięcia wywołanego stresem w miejscu pracy.

Pracownik może być bardziej efektywny i mniej zestresowany, jeśli da mu się czas na masturbację — może to zastąpić przerwę na papierosa – mówi Mark Sergeant z Nottingham Trent University, cytowany w „Psychology Today”.

Istnieją nawet na świecie firmy, głównie z branży porno i zabawek erotycznych, które udostępniają swoim pracownikom specjalny pokój do masturbacji. Przykładem może być choćby Erika Lust Films, gdzie w planie dnia umieszczono 30 minutowe przerwy na onanizm.

Źródło: Chemist4U