Polski paszport COVIDowy za 250 dolarów

Na pewnym znanym internetowym forum ogłasza się użytkownik, u którego, za jedyne 250 dolarów, można kupić polski paszport COVIDowy, czyli tak zwany Unijny Certyfikat Covid. Oferta wygląda na realną – klienci sprawdzili już te certyfikaty i twierdzą, że działają w przynajmniej kilku różnych krajach.

Handel fałszywymi paszportami COVIDowymi kwitnie już od jakiegoś czasu, ale tu mamy ofertę sprzedaży dokumentu z wpisem do europejskiego systemu potwierdzającym fakt zaszczepienia. Trzeba przy tym wspomnieć, że polski dokument jest ważny we wszystkich państwach członkowskich UE, a także w Islandii, Norwegii, Szwajcarii, Liechtensteinie, Turcji, Ukrainie, Północnej Macedonii, Albanii, Andorze, Izraelu, Maroku, Monako, Panamie, San Marino, Watykanie i na Wyspach Owczych.

paszport covidowy forum
Paszport COVIDowy działa z przynajmniej trzema różnymi aplikacjami skanującymi – włoską, słoweńską i francuską

Unijny Certyfikat Covid potwierdza prawo do swobodnego przemieszczania się w Europie w czasie pandemii. Turyści dysponujący UCC nie będą musieli podlegać kwarantannie czy przechodzić dodatkowych testów. Dostęp do certyfikatu będzie miała każda zaszczepiona w Polsce osoba lub osoba spełniająca kryteria w zakresie pozostałych certyfikatów w ramach Internetowego Konta Pacjenta. Cudzoziemcy bez nadanego numeru pesel i bez IKP przy rejestracji na szczepienie lub w kontakcie z punktem szczepień lub podmiotem leczniczym będą podawali nr telefonu lub adres email, na który otrzymają odpowiedni certyfikat po spełnieniu warunków wskazanych odrębnie dla każdego z nich.

Czym jest Unijny Certyfikat COVID?

Fałszywy paszport COVIDowy to zagrożenie dla innych

Rozumiemy, że ktoś może nie chcieć się zaszczepić, ale uczestnictwo w tym procederze to nie tylko przestępstwo. Ludzie kupujący paszport COVIDowy nie są chyba świadomi zagrożenia, jakie sprowadzają na siebie i innych. Jako „zaszczepieni” mają w wielu krajach dostęp do miejsc, które nie są dostępne dla niezaszczepionych. Jeśli będą chorzy, mogą rozprzestrzeniać patogen dużo skuteczniej niż osoba zaszczepiona i potencjalnie przyczynić się do śmierci kogoś, kto z różnych powodów nie może się zaszczepić, lub ma upośledzony układ immunologiczny.

Jeszcze we wrześniu nasze Ministerstwo Zdrowia informowało, że „system wydawania certyfikatów w Polsce jest oparty na indywidualnych identyfikatorach dokumentów, które są poddawane weryfikacji w momencie okazania.”W tym przypadku mamy jednak do czynienia z osobą, która najprawdopodobniej ma do niego dostęp od wewnątrz. To tak zwany entry point exploit i bardzo trudno się przed nim zabezpieczyć.

Kto za tym stoi? Czy jest to lekarz z punktu szczepień, który dorabia sobie „na boku”, a może ktoś inny, kto ma dostęp do systemu? To powinny zweryfikować odpowiednie służby, ale ogłoszenie wisi już prawie 4 dni, a sprzedawca wciąż ochoczo odpowiada na pytania. Zgadza się też na pośrednika w płatności, który przeleje zapłatę na jego konto dopiero po potwierdzeniu przez klienta, że wszystko działa. To dodatkowy argument za tym, że sprzedawany jest realny paszport COVIDowy, a fakt „szczepienia” rzeczywiście odnotowywany jest w europejskiej bazie danych.

Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, ilu klientów skorzystało z oferty, ale sam wątek cieszy się sporym zainteresowaniem. Może zainteresują się nim też ludzie z Ministerstwa Zdrowia?

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x