Wielka Brytania odcina rosyjskich producentów mikroprocesorów od architektury ARM

Rząd Wielkiej Brytanii dodał do listy firm objętych sankcjami 63 rosyjskie podmioty. Wśród nich są Baikal Electronics i MCST (Moskiewskie Centrum Technologii SPARC), dwaj najważniejsi producenci układów scalonych w Rosji. Obie objęte sankcjami firmy nie będą miały teraz dostępu do architektury ARM, ponieważ Arm Ltd. ma siedzibę w Cambridge i będzie musiała dostosować się do obostrzeń.

Celem tych przepisów jest zachęcenie Rosji do zaprzestania działań destabilizujących Ukrainę lub podważających lub zagrażających integralności terytorialnej, suwerenności lub niepodległości Ukrainy – wyjaśnia stanowisko brytyjskiego rządu.

Rosja procesor Bajkał Байкал

Obie firmy są uważane za kluczowe dla niezależności technologicznej Rosji, ponieważ oczekuje się, że zajmą się uzupełnianiem niedoborów spowodowanych brakiem procesorów produkowanych przez zachodnich producentów układów scalonych, takich jak Intel i AMD.

Problem w tym, że rosyjskie firmy i organizacje, które testowały rodzime układy w wymagających zastosowaniach, donoszą, że nie są one w stanie konkurować ze standardowymi produktami w branży, a niektóre z nich określają je nawet jako nie do przyjęcia. Jednak, choć procesory wytwarzane przez Baikal i MCST nie charakteryzują się imponującą wydajnością, mogą zapewnić funkcjonowanie niektórych ważnych części rosyjskiego sektora IT.

Rosja procesor Elbrus Эльбрус

Samsung i TSMC nie naruszą zasad licencyjnych ARM

Teoretycznie Rosja może niewiele sobie robić z tych sankcji ponieważ już wcześniej pokazała, że jest skłonna złagodzić przepisy licencyjne, aby zmniejszyć skutki restrykcji nałożonych przez Zachód. Należy jednak pamiętać, że procesory Baikal i MCST są produkowane w zagranicznych fabach, które należą do takich gigantów jak Samsung i TSMC, a te nie naruszą zasad licencyjnych firmy Arm i prawa międzynarodowego, aby ułatwić realizację rosyjskich interesów.

Baikal, który posiada ważną licencję na proces 16nm, może na jej podstawie tylko projektować swoje przyszłe modele, ale nie ma pozwolenia na produkcję. Jedynym rozwiązaniem jest więc rozpoczęcie produkcji w kraju i zignorowanie sankcji. Jest to jednak kolejny problem, ponieważ obecnie Rosja jest w stanie produkować najwyżej w procesie 90 nm, czyli w technologii, która została skomercjalizowana na świecie prawie 20 lat temu.

Rząd rosyjski zatwierdził już inwestycję w wysokości 38,2 mld dolarów, która ma przyspieszyć rozwój własnej technologii, ale pobudzenie lokalnej produkcji zajmie wiele lat. W najbardziej optymistycznych scenariuszach rosyjskie faby będą w stanie produkować chipy 28nm „już” w 2030 roku.

Źródło: BleepingComputer

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x