17 września sąd orzeknie, czy kara nałożona na Microsoft przez Komisję Europejską w 2004 roku była zgodna z prawem.
Wyrok ma wskazać, czy KE może w dalszym ciągu wymagać od Microsoft stosowania się do wydawanych zaleceń, czy też korporacja może prowadzić działania biznesowe bez konieczności spełniania wytycznych KE. Wyjaśni się także prawomocność gigantycznej kary (497 mln euro, czyli 657 mln dolarów) nałożonej na Microsoft za nadużywanie wiodącej pozycji rynkowej do ograniczania konkurencji.
KE stwierdziła także, że dołączając do systemu Windows własny odtwarzacz multimedialny, nieuczciwe konkurowała z RealNetworks i innymi producentami programowych playerów. W wyniku zarządzenie KE powstała specjalna, europejska wersja Windows, oznaczona literą N. Pozbawione odtwarzacza multimedialnego systemy nie znalazły jednak miejsca na rynku.
W lipcu 2006 roku Komisja Europejska ponownie ukarała Microsoft, tym razem kwotą 280,5 mln euro. W marcu bieżącego roku pojawiły się spekulacje o możliwości nałożenia na korporację następnej grzywny.
