Amerykański Tyson wyda 1,3 mld dolarów na automatyzację zakładów mięsnych
Tyson Foods Inc planuje w ciągu najbliższych trzech lat wydać ponad 1,3 miliarda dolarów na zwiększenie automatyzacji zakładów mięsnych. Dzieje się tak z powodu poważnego niedoboru siły roboczej w USA, która ogranicza produkcję w czasie, gdy gwałtownie wzrósł popyt.
Amerykańscy przetwórcy mięsa od prawie dwóch lat mają poważne problemy ze znalezieniem wystarczającej liczby pracowników z powodu małej liczby chętnych i problemów spowodowanych pandemią SARS-CoV-2. Tyson spodziewa się, że zwiększy produkcję i obniży koszty pracy poprzez rozszerzenie procesów automatyzacji. To, w perspektywie dwóch lat, da oszczędności rządu 450 mln dolarów.
Firma chce też w pełni zautomatyzować proces oddzielania mięsa drobiowego od kości, czyli fazę produkcji, która jest najbardziej czasochłonna, a stanowiska pracy przy niej podlegają dużej rotacji. Inwestycja w wysokości 500 milionów dolarów pozwoli w ciągu dwóch lat na zaoszczędzenie równowartości 2000 miejsc pracy już za 3 lata – powiedział David Bray, prezes grupy drobiarskiej Tyson.
Maszyny, stosowane dziś w procesie rozbierania mięsa, to skomplikowane urządzenia, sterowane przez układy obrazowania 3D, wykorzystujące dane z poprzednich czynności i dane zwrotne, które informują o przebiegu kości czy sile oporu, jaki stawia mięso. Nie mają wiele wspólnego z tymi, które od dawna stosowane są w ubojniach i wytwarzają mięso oddzielane mechanicznie, czyli tak zwany MOM.
Każda sztuka drobiu jest inna i do niedawna tylko człowiek był w stanie dobrze oddzielić od kości wszystkie potrzebne elementy tuszy. Dziś maszyna zrobi to tak samo dobrze i jednocześnie zdecydowanie szybciej. Pytanie tylko, ilu ludzi będzie musiał zatrudnić Tyson, do obsługi tych urządzeń.
Tyson dostrzega narastający problem
Nie obsługujemy naszych klientów w takim stopniu, w jakim tego od nas oczekują – powiedział Bray.
Tyson przerabiał w tym roku w swoich ubojniach średnio około 37 milionów kurcząt tygodniowo, co odpowiadało 80% wykorzystania zdolności produkcyjnych. W przyszłym roku zwiększy wydajność do 40 milionów tygodniowo, co oznaczać będzie osiągnięcie 85% zdolności.
Ogromny popyt na mięso drobiowe oznacza, że firma ma w planach osiągnięcie 98% wykorzystania mocy produkcyjnych, co oznacza 47 milionów kurcząt tygodniowo. Tyson podczas pandemii przesunął produkcję w stronę mięsa bardziej przetworzonego, aby dostosować się do gwałtownie rosnącego popytu w sklepach spożywczych i zmniejszenia sprzedaży w restauracjach. Według raportu podkomitetu amerykańskiej Izby Reprezentantów, od stycznia tego roku około 59 000 amerykańskich pracowników zajmujących się przetwórstwem mięsa, zostało zarażonych COVID-19 w zakładach prowadzonych przez Tysona i konkurentów. To wyjaśnia główne powody wejścia na szeroką skalę w automatyzację produkcji.
Źródło: Reuters
Miłośnik nowoczesnych technologii, głównie nowych rozwiązań IT. Redaktor w czasopismach Gambler, Enter, PC Kurier, Telecom Forum, Secret Service, Click!, Komputer Świat Gry, Play, GameRanking. Wiele lat spędził w branży tłumaczeniowej – głównie gier i programów użytkowych. W wolnych chwilach lata szybowcem, jeździ na rowerze i pochłania duże ilości książek.