Twórca WWW Tim Berners-Lee założył startup Inrupt

Twórca WWW Tim Berners-Lee założył startup Inrupt, dzięki któremu chce dać ludziom kontrolę nad ich danymi osobowymi.

Tim Berners-Lee

Tim Berners-Lee to brytyjski fizyk i programista. Wsławił się tym, że ponad 30 lat temu opracował podwaliny pod HTTP i World Wide Web, czyli dzisiejszy internet. Jest też dyrektorem World Wide Web Consortium, które zrzesza światowe środowiska WWW.

Za swoje zasługi w tworzenie i rozwój światowego internetu otrzymał od Królowej Angielskiej tytuł Rycerza Orderu Imperium Brytyjskiego. Wyróżniono go także nagrodą Turinga.

Świat zbłądził – pora na Inrupt

Minęły ponad trzy dekady, a obecnie 65-letni Tim Berners-Lee stwierdził, że świat i to, co dzieje się w internecie zeszło na złe tory. Pojawiło się w sieci zbyt wiele władzy i danych osobowych, którymi mogą niemal dowolnie obracać giganci internetu pokroju Google czy Facebooka. Aby nie wymieniać ich z nazwy, przypisuje im określenie „silos”.

Tim oskarża silosy o to, że gromadzą dane, zarabiają na nich, a dodatkowo hamują innowacje. Nie są im nawet straszne procesy o praktyki monopolistyczne. W wielu krajach nie stosują się do lokalnych przepisów, choć w innych przychylają się do powszechnie panującej tam cenzury.

Aby temu przeciwdziałać, założył startup, w którym opracowywana jest technologia, dzięki której jednostki będą miały większa władzę nad informacjami. Chodzi mu o stworzenie takiego nośnika wymiany informacji, jaki przyświecał mu, gdy tworzył podwaliny internetu. Każdy ma mieć własną część serwera, w której będą gromadzone jego dane. To, czy z daną firmą się nimi podzieli, ma być indywidualną decyzją użytkownika, a nie warunkiem koniecznym do korzystania z usług, za które przecież płaci.

Dostęp do danych ma być odpowiednio dobrze zabezpieczony i związany tylko i wyłącznie z jednym zadaniem. Jest nim choćby wypełnienie wniosku o kredyt w banku albo dostarczenie spersonalizowanej reklamy. Firmy mogą jednorazowo sprawdzić te dane, ale nie mogą ich pobierać, ani przechowywać.

Jego nowy startup, który założył razez z Johnem Brucem nazywa się Inrupt. Został w nim dyrektorem ds. Technologii. Firma stworzyła i wprowadziła na rynek oprogramowanie serwerowe dla przedsiębiorstw i agencji rządowych.

Startup zyskał 20 mln dolarów w ramach funduszy typu venture. Siedziba firmy mieści się w Bostonie w USA. Startup będzie zarabiał na licencjach na swoje produkty.

Wdrażane projekty

Obecnie pracuje nad oprogramowaniem dla brytyjskiej National Health Service nad pilotażowym projektem opieki nad pacjentami z demencją. W ramach tego każdy z pacjentów ma swoją kapsułkę z danymi o nim. Dane te wprowadził pacjent lub jego rodzina. Można je uzupełniać o bieżące informacje dotyczące stanu zdrowia, terapii, adresie zamieszkania, wymaganej od opiekunów pomocy itp. Dodatkowo może tam znajdować się to co pacjentowi pomaga, nagrania dźwięków, głosu najbliższych, ulubionej muzyki.

Drugim większym projektem jest tworzenie nowe możliwości dla mieszkańców i przedsiębiorców z Flandrii (rejon w Belgii). Dane z kapsuł można łączyć z danymi publicznymi w celu tworzenia nowych usług. Jednym z przykładów, podawanych przez Rafa Buyle, jest sugerowanie tras i sposobów przemieszczania się osób dojeżdżających do pracy w związku z trwającą pandemią COVID-19. Dzięki temu można zmniejszyć ślad węglowy, zapewniając wygodniejszy i efektywniejszy dojazd dla wielu ludzi.

Czy projekt twórcy internetu okaże się projektem na miarę HTTP i WWW?

Źródło: The New York Times, Inrupt, W3C

Ilustracja tytułowa: Wikipedia

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x