Tesla zatrudnia ludzi do obsługi skarg z Twittera

Tesla to tylko jeden z problemów, które ma na głowie Elon Musk. Nie mówimy przecież wyłącznie o produkcji samochodów elektrycznych, ale też o SpaceX i innych powiązanych firmach. Jakby tego było mało, uwielbia serwisy społecznościowe, a zwłaszcza Twittera. Jest jednak szansa, że dział obsługi klienta zdejmie z niego przynajmniej jeden obowiązek i prezes przestanie zajmować się skargami klientów publikowanymi na jego profilu.

Posiadacze Tesli doskonale zdają sobie sprawę, że Musk bardzo często odwiedza swój profil na Twitterze, więc zamiast kontaktować się z działem technicznym, piszą wprost do niego. Wiedzą, że mają sporą szansę na odpowiedź. Dla działu pomocy technicznej jest to jednak kłopot, bo Musk potrafi włożyć kij w mrowisko i rozjuszyć sporą część społeczności. Problemy, jakie to generuje, są zupełnie niewspółmierne do tego, co zapoczątkowało dyskusję. Na dodatek w zeszłym roku firma praktycznie zlikwidowała dział PR, więc nie bardzo ma kto gasić pożary.

Musk potrafi też jednym wpisem solidnie potrząsnąć nawet dużą firmą. Niedawno udało mu się dwoma słowami doprowadzić do tego, że mało znany komunikator Signal miał poważne kłopoty z obsłużeniem nowego ruchu. Na tyle duże, że sytuację udało się opanować dopiero po 24 godzinach.

Skarga na Twitterze

Stąd pewnie pomysł zatrudnienia ludzi, którzy profesjonalnie zajmą się odpowiadaniem na skargi i zażalenia na Twitterze. Wśród obowiązków zawodowych specjalistów ds. wsparcia Tesla Energy jest rozwiązywanie lub przekierowywanie skarg oraz „reagowanie na eskalację w mediach społecznościowych, skierowane do dyrektora generalnego”. Liczyć się będzie również „krytyczne myślenie”, a pracownicy funkcjonować mają jako „pierwsza linią i twarz marki Tesla”.

Niestety nie pomoże to dziennikarzom, którzy już od wielu miesięcy mają kłopoty z uzyskaniem odpowiedzi na pytania. Dział wsparcia nie jest przecież odpowiedzialny za kontakty z prasą. Czy na tym polu coś się zmieni? Sądzimy, że w najbliższym czasie nie. Tesla doskonale radzi sobie na giełdzie, a Musk mnoży majątek bez potrzeby kontaktu z mediami.

Źródło: Engadget, autor grafiki nieznany

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x