Tesla to firma pod bardzo wieloma względami innowacyjna i wyznaczająca trendy dla całego świata motoryzacji. Dlatego nikogo chyba szczególnie nie zdziwiła zapowiedź Elona Muska, że samochody Tesla będzie można kupić płacąc za nie bitcoinami. Przez chwilę było to nawet możliwe, ale Musk – jak to Musk – zmienił zdanie. Stwierdził, że wykopywanie kryptowalut jest nieekologiczne, ponieważ pochłania ogromne ilości prądu pochodzące z elektrowni najczęściej zasilanych węglem, więc Tesla – jako firma proekologiczna – nie może wspierać takich działań.
Po decyzji Muska wycena bitcoina gwałtownie spadła o 20%. Kilka godzin później kurs jednak nieco się podniósł i ustabilizował na poziomie o 11% niższym niż dnia poprzedniego.
Jest to jednak kolejny dowód na to, że kryptowaluty jeszcze przez jakiś czas pozostaną niszowym środkiem płatności. Są po prostu zbyt niepewne, a duże wahania ich wyceny powodują, że trzeba mieć naprawdę stalowe nerwy, by lokować w kryptowaluty większe środki.
Apple inwestuje w Corning
Corning to słynny producent szkła ochronnego Gorilla Glass. Wykorzystywane jest przez czołowych producentów smartfonów, między innymi Apple czy Samsunga. Ekran iPhone’ów 12 także chroniony jest przez szkło produkowane przez Corning, zwane Ceramic Shield.
Koncernowi Apple bardzo zależy na jak najlepszej ochronie ekranów jej smartfonów. Na tyle, że regularnie dofinansowuje Corning, tak by firma ta miała środki na badania i rozwój. Najnowsza transza przekazana przez Apple na rzecz Corning to 45 milionów dolarów. Ale to tylko ułamek kwoty, jaką Corning otrzymało w ostatnich latach. W przeciągu minionych czterech lat firma uzyskała aż 450 milionów dolarów na badania.
