Restrukturyzacja głębsza niż oczekiwano
Dwa miesiące temu analitycy rynku IT przewidywali, że Cisco w ramach restrukturyzacji może zwolnić nawet 3-4 tysiące osób. Pomylili się, i to niestety bardzo grubo.
O kłopotach Cisco i planach wybrnięcia z nich pisaliśmy jakiś czas temu. Firma próbowała wejść na rynek konsumencki, ale ucierpiała na tym sprzedaż sprzętu sieciowego. Zarząd doszedł do wniosku, że trzeba wycofać się z tej strategii, a także przeprowadzić głęboką restrukturyzację, która właśnie się rozpoczęła. Firma zamyka dział zajmujący się kamerkami Flip, na który wydała pieniądze (nie wiadomo ile) zaledwie rok temu, kupując Moto Development Group. Zgodnie z naszymi przewidywaniami, sprzedaje także fabrykę produkującą set-top-boksy, na którą wydała w 2005 r. aż 7 mld dolarów! Ale restrukturyzacja dotknie również wszystkie pozostałe działy, a także kadrę zarządzającą.
Według wczoraj podanej informacji, zatrudnienie w Cisco zostaje zmniejszone o 14 procent. Pracę straci 11,5 tysiąca osób z załogi liczącej 73,5 tys. osób. Grupa 6500 pracowników rozstanie się bezpośrednio z koncernem, w tym 2100 osób przejdzie na wcześniejsze emerytury. Kolejne 5000 osób, które odejdzie się z Cisco, pracuje obecnie w meksykańskiej fabryce urządzeń set-top-box. Odkupi ją Foxconn, a pracownicy mają nie stracić pracy, lecz w pierwszym kwartale 2012 roku jedynie zmienić pracodawcę.
Reorganizacja firmy (w tym także odprawy i odszkodowania) ma kosztować 1,3 mld USD, ale roczne oszczędności z nią związane przyniosą 1 mld dolarów.
