Amerykański przemysł zamówił rekordową liczbę robotów

W ciągu pierwszych 9 miesięcy tego roku firmy w Ameryce Północnej zamówiły i zainstalowały rekordową liczbę robotów. Głównym powodem jest chęć przyspieszenia montażu na liniach i problemy z pozyskaniem ludzi do pracy.

Fabryki i inni użytkownicy przemysłowi zamówili 29 000 robotów, o 37% więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Wartość wszystkich zamówień to, według danych opracowanych przez grupę branżową Association for Advancing Automation, 1,48 miliarda dolarów. Poprzedni rekord padł 4 lata temu.

Firmy starają się nadążyć za silnym popytem, który w niektórych przypadkach przyczynił się do niedoborów kluczowych towarów. Jednocześnie wiele z nich ma trudności z zatrudnieniem pracowników zwolnionych z powodu pandemii i postrzega roboty jako alternatywę dla zwiększenia wydajności na liniach montażowych.

„Firmy po prostu nie mogą znaleźć ludzi, których potrzebują – dlatego ścigają się w automatyzacji” – powiedział Jeff Burnstein, prezes Association for Advancing Automation (A3).

Robotów będzie więcej

Roboty wkraczają w coraz to nowe gałęzie gospodarki. Większość robotów przemysłowych kupowała zwykle branża motoryzacyjna, ale w 2020 r. łączna sprzedaż dla innych rodzajów przedsiębiorstw po raz pierwszy przekroczyła sprzedaż dla tego sektora. Trend utrzymał się też w tym roku. Według A3, w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku zamówienia na roboty dla branży samochodowej wzrosły o 20%, do 12 544. W tym samym czasie inne sektory gospodarki zamówiły 16 355 robotów, co przekłada się na wzrost o 53%.

Nie chodzi o to, że sektor motoryzacyjny zwalnia – on rośnie, ale inne sektory – od metalowego po spożywczy – rozwijają się jeszcze szybciej – powiedział Burnstein.

Przykładem może być Athena Manufacturing, która zajmuje się obróbką metali dla innych producentów w Austin, ma obecnie siedem robotów, w tym cztery zainstalowane w tym roku. Swoją pierwszą maszynę firma kupiła w 2016 roku. Roboty pomogły Athenie odpowiedzieć na gwałtowny wzrost popytu, w tym 50% skok w zamówieniach na części używane przez producentów półprzewodników.

Athena, w zeszłym roku, po raz pierwszy przeszła na pracę ciągłą, 24 godziny na dobę. Wszystko dzięki robotom. Firma zatrudnia 250 osób, ale miała problemy ze znalezieniem pracowników do obsadzenia niepopularnych, nocnych zmian.

Źródło: CNN