NTT będzie prawdziwym producentem

Największy polski producent komputerów ma ambitne plany – inwestycja w nową linię technologiczną przyniesie możliwość wytwarzania komputerów stacjonarnych i przenośnych według całkowicie własnych projektów.

Z powodu opóźnień administracyjnych NTT System nie był w stanie zrealizować zapowiedzianych w prospekcie emisyjnym akcji – spółka zadebiutowała na GPW w ubiegłym roku – inwestycji, w tym budowy centrum logistycznego w podwarszawskim Duchnowie, centrum serwisowego świadczącego także usługi dla firm trzecich oraz wdrożenia nowoczesnej linii produkcyjnej, zgodnej z intelowską technologią CBB, stosowaną w notebookach.

 

tadeusz kurek
Tadeusz Kurek – prezes zarządu NTT System – opowiada o planach producenta

Najważniejsza dla rozwoju NTT, zatrzymanego po części przez wprowadzanie producenta na giełdę, wydaje się wdrożenie nowoczesnej linii produkcyjnej. Zarząd spółki ma nadzieję, że pierwsze komputery wyprodukowane dzięki tej inwestycji opuszczą fabrykę pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku. Harmonogram prac jest jednak w bardzo dużej mierze uzależniony od administracji, która zdaje się działać chwilami nieco opieszale.

Nowoczesna linia produkcyjna ma kosztować spółkę 4 mln złotych, całość inwestycji – razem okablowaniem srukturalnym, oprogramowaniem i niezbędną infrastrukturą – zamknąć się ma kwotą 10 mln złotych.

Oprócz zwiększenia mocy produkcyjne o 260 tysięcy komputerów rocznie (aktualnie NTT System jest w stanie wyprodukować około 300 tysięcy maszyn na rok), możliwe będzie zindywidualizowanie produkcji (przy zamówieniach komputerów w różniących się konfiguracjach) oraz realizowanie własnych projektów.

Pierwszy komputer, przy produkcji którego NTT nie korzystało z gotowych podzespołów czy kadłubków ma się pojawić na rynku w przeciągu najbliższych tygodni – polski producent uczestniczył między innymi w projektowaniu płyty głównej.

Ambicją NTT jest produkcja nie tylko „prawdziwa” produkcja komputerów stacjonarnych, spółka zamierza także zrezygnować z wykorzystywania gotowych kadłubków oferowanych przez azjatyckich producentów i składać notebooki całkowicie w Polsce. Jako swego rodzaju eksperyment mający przynieść pracownikom niezbędne doświadczenie stało się uruchomienie z zakładach w Pabianicach montażu telewizorów LCD; producent mógł się tam zapoznać z tajemnicami odpowiedniego testowania i montowania paneli, co pomoże w pracach nad własnymi konstrukcjami notebooka.

Tadeusz Kurek – prezes zarządu NTT System – zdradził, że samodzielny, unikatowy projekt notebooka to aktualnie koszt około 700-800 tysięcy dolarów. Aby nie musieć ponosić tego ciężaru w całości, spółka decydowała się współpracować z producentami z Australii i Japonii i wspólnie sfinansować prace, mając jednocześnie pewność, że identyczny design nie pojawi się nigdzie w okolicach Polski.

Nad projektowaniem komputerów pracują obecnie dwa laboratoria: w Krakowie inżynierowie zajmują się konstrukcjami przeznaczonymi dla biznesu, w Zakręcie powstają projekty komputerów dla użytkowników indywidualnych.

Rok 2007 był dla NTT kolejnym rokiem wzrostu. Spółka wyprodukowała 163.595 komputerów stacjonarnych (wzrost o 7,35%), 19.205 notebooków (wzrost o 90,43%) oraz 2424 serwerów (wzrost o 49,80%).

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x