Urząd Komunikacji Elektronicznej zwołał dziś na godzinę 15 konferencję prasową, na której poruszona zostanie „kwestia nałożenia przez Prezesa UKE kary pieniężnej na Telekomunikację Polską”.
Sądząc po wcześniejszych zapowiedziach Anny Streżyńskiej – prezesa UKE – „poruszenie kwestii” będzie jednoznaczne z nałożeniem kary. Jej wysokość ma być bezprecedensowa – po raz pierwszy regulator zamierza sięgnąć do maksimum określonego przez prawo.
Zdaniem UKE TP zasłużyło na karę 3% ubiegłorocznych przychodów (około 356 mln złotych) za wygórowaną i nie do końca uzasadnioną opłatę za utrzymanie łącza do usługi gołej Neostrady. Punktu widzenia regulatora nie podziela oczywiście TP, która zyskała ostatnio wartościowego sojusznika: Komisję Europejską.
„Jeśli decyzja dotycząca TP będzie się opierała na poprzedniej analizie rynku, to nie pozostanie nam nic innego, jak rozpocząć postępowanie o naruszenie przez Polskę unijnego prawa” – powiedział Rzeczpospolitej Martin Selmayr, rzecznik prasowy Komisji Europejskiej.