Zbigniew Jakubas, największy udziałowiec Optimusa, domaga się powołania kuratora dla spółki – zarząd uważa, że to niepotrzebne i wskazuje na trwające prace nad planem ratunkowym.
Powodem kłopotów jest unieważniona niedawno uchwała zarządu Optimusa o powiększenie kapitału zakładowego o 30% w wyniku emisji prywatnej, którą objął Michał Dębski. O działanie na szkodę spółki oskarżono byłego i obecnego prezesa Optimusa. Niedawno sąd okręgowy przekazał sądowi niższej instancji do ponownego rozpatrzenia sprawę rejestracji podwyższenia kapitału.
„To są jednak wystarczające powody, aby do czasu rozwiązania problemu, czyli unieważnienia emisji, spółką kierował kurator” – twierdzi Zbigniew Jakubas.
Optimus ma także problemy z emisją akcji, do której nie doszło – nie zgodzili się na nią obecni udziałowcy. Spółka chciała uzyskać około 30 mln zł na spłatę długów i zasilenie kapitału obrotowego, jasno określając akcję jako emisję ratunkową. Po jej przegłosowaniu banki miały zgodzić się na przesunięcie terminów spłaty długów. W tej chwili trwają prace nad „scenariuszem alternatywnym”.
