Mieliśmy to? Intel na dwa lata zawiesza budowę zakładów w Polsce i Niemczech
Trochę ponad rok temu informowaliśmy, że Intel wybuduje w Polsce zakład testowania i pakowania układów scalonych. Dziś jednak dowiadujemy się, że firma na dwa lata zawiesza proces na terenie tak polskiej jak i niemieckiej inwestycji. Zaledwie tydzień po tym, jak nasz rząd dostał pozwolenie od Komisji Europejskiej na dofinansowanie budowy zakładu pod Wrocławiem kwotą ponad 7 miliardów złotych.
Wielu analityków spodziewało się podobnego obrotu sytuacji, bo Intel musiał podjąć jakieś drastyczne kroki, by zatrzymać osuwanie się firmy w coraz większe kłopoty finansowe. Pat Gelsinger już od jakiegoś czasu prowadził rozmowy z całym zarządem firmy oraz inwestorami i plan zawieszenia na jakiś czas inwestycji w Europie był jednym z elementów nowej strategii. Dziś dowiedzieliśmy się, jak konkretnie ma ona wyglądać.
Zawieszenie budowy zakładów w Polsce i w Niemczech to tylko część głębszej restrukturyzacji firmy. Drugim ważnym elementem jest wydzielenie całego biznesu foundry jako osobnej spółki. Wyglądałoby to podobnie jak w przypadku AMD, które utworzyło GlobalFoundries. Już dziś zresztą Chipzilla zleca część produkcji tajwańskiemu TSMC, a sama skupia się na nowszym procesie 18A.
Niejako jednocześnie działy Automotive i Edge będą konsolidowane w ramach Client Computing Group, aby umożliwić skupienie się na AI w komputerach osobistych.
Intel ma też i dobre wieści
Z dobrych wieści, dział foundry właśnie podpisał umowę na produkcję układu AI fabric w procesie 18A dla Amazon Web Services (AWS), a to tylko wycinek wspólnych działań obu firm. W najbliższych latach mają one przynieść miliardy.
Rozszerzenie naszej wieloletniej współpracy z AWS odzwierciedla siłę naszej technologii i zapewnia rozwiązania na potrzeby różnych klientów — powiedział wczoraj Pat Gelsinger.
Na razie firma skupia się na własnym podwórku, bo tam właśnie może uzyskać największe pieniądze od rządu. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się o umowie z Pentagonem, która uzupełni już i tak olbrzymie środki, jakie Intel ma otrzymać w ramach ustawy Chips and Science Act. Dotacje w ramach Secure Enclave (do 3,5 mld dolarów) dołączą do 8,5 miliarda dolarów subwencji oraz 11 miliardów dolarów pożyczek obiecanych już wcześniej.
Nie mamy pewności, czy dzisiejsze słowa Pata Gelsingera spełnią się za dwa lata. Wiemy jednak, że Intel jest już w Polsce obecny, a jego dział R&D w Gdańsku należy do najlepszych w całej strukturze firmy. Patrząc z tej perspektywy, oraz wiedząc, że faby w Irlandii pozostaną priorytetem w naszej części świata, nie ogłaszalibyśmy jeszcze końca inwestycji w naszym kraju. Tytuły typu „Intel w Polsce nie powstanie” oraz „Intel nie wybuduje fabryki w Polsce” są może i chwytliwe, ale dalekie od prawdy.
Pozostaje jedynie trzymać kciuki, aby wciąż toczące się inwestycje w USA okazały się sukcesem, a Intel jak najszybciej stanął pewnie na nogach. Taki scenariusz to chyba jedyna nadzieja na to, aby za dwa lata ruszyła inwestycja pod Wrocławiem.
Źródło: Intel Corp.
Miłośnik nowoczesnych technologii, głównie nowych rozwiązań IT. Redaktor w czasopismach Gambler, Enter, PC Kurier, Telecom Forum, Secret Service, Click!, Komputer Świat Gry, Play, GameRanking. Wiele lat spędził w branży tłumaczeniowej – głównie gier i programów użytkowych. W wolnych chwilach lata szybowcem, jeździ na rowerze i pochłania duże ilości książek.