IBM wyznacza cel neutralności klimatycznej do 2030 roku

IBM ogłosił, że do 2030 roku osiągnie zerową emisję dwutlenku węgla. W przeciwieństwie do wielu gigantów technologicznych, zamierza to osiągnąć poprzez ograniczenie produkcji gazów cieplarnianych, a nie opracowywanie sposobów wychwytywania po fakcie.

Firma zobowiązała się do osiągnięcia zerowej emisji gazów cieplarnianych netto do końca tej dekady. Ma zrobić „wszystko, co w jej mocy”, zanim sięgnie po nowe technologie, które mogą wychwytywać dwutlenek węgla po jego uwolnieniu w procesie spalania paliw kopalnych. W tym celu IBM ma zamiar korzystać głównie z energii odnawialnej. Ma ona w 90% zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną do 2030 roku. Do 2025 roku koncern chce ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o 65% w porównaniu z wcześniejszą dekadą.

„Jestem dumny, że IBM jest liderem w podejmowaniu działań, w celu znacznego zmniejszenia emisji” – powiedział prezes i dyrektor generalny IBM Arvind Krishna w komunikacie prasowym.

Centra danych to 1% światowego zapotrzebowania na energię

IBM kładzie większy nacisk na chmurę obliczeniową i AI od momentu, gdy w październiku ogłosił podział firmy na dwie spółki. To stawia go w bezpośredniej konkurencji z Amazonem i Microsoftem, które znane są z pochłaniania wielkich ilości energii. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej w 2018 r. centra danych odpowiadały za około 1 procent światowego zużycia. Mogą też znacznie obciążać lokalne sieci energetyczne.

Wczorajsze ogłoszenie oznacza więc, że trzy największe firmy na rynku usług chmurowych i centrów danych rozpoczęły aktywną walkę ze zmianami klimatu. W przypadku Microsoftu są to głównie inwestycje w nasadzenia nowych lasów, ale to zawsze coś. Amazon z kolei jakiś czas temu zobowiązał się do osiągnięcia neutralności w 2040 roku. To jednak może być trudne do wykonania, bo gwałtowny rozwój działalności nie idzie w parze z ograniczaniem emisji.

IBM ma jeszcze trochę do zrobienia w temacie. Mamy na przykład pytanie, co firma zamierza zrobić w zakresie łańcucha dostaw i konsumentów, ale obiecujący początek już mamy.

Źródło: The Verge